Witajcie Mirki, a zwłaszcza Janusze.
Mam taki problem dotyczący mechaniki trochę.
Pacjent: BMW 530i, e39, 2000 r. automat.
Ostatnio chyba zdechł tłumi, więc wczołgałem się pod samochód w celu zlokalizowania dziury. Dziurę owszem, znalazłem, ale nie w tłumiku, a tak jakby pomiędzy silnikiem a skrzynią. Znajduje się tam taki fragment transmisji, obudowany oczywiście. W tejże obudowie znajduje się dziura, a raczej fabrycznie wykonany otwór (powiedzmy 3x6 cm), w głębi dziury widać tryby!
Mam taki problem dotyczący mechaniki trochę.
Pacjent: BMW 530i, e39, 2000 r. automat.
Ostatnio chyba zdechł tłumi, więc wczołgałem się pod samochód w celu zlokalizowania dziury. Dziurę owszem, znalazłem, ale nie w tłumiku, a tak jakby pomiędzy silnikiem a skrzynią. Znajduje się tam taki fragment transmisji, obudowany oczywiście. W tejże obudowie znajduje się dziura, a raczej fabrycznie wykonany otwór (powiedzmy 3x6 cm), w głębi dziury widać tryby!
Jednym z zadań jakie przed sobą postawiłem, jest oszacowanie areału tychże folwarków (który nigdzie nie jest wprost podany) na podstawie ilości wysiewanych w nich zbóż (to z kolei mam podane bardzo dokładnie).
Jeszcze z dzieciństwa na wsi pamiętam, że niektóre zboża krzewią się lepiej, inne zaś gorzej, oznacza to, że zboża X wysiejemy na hektar 150 kg, a zboża Y 210 kg. Tak przykładowo. I
Masz dwa hektary pola i dwa różne zboża. Załóżmy, że jest to żyto, załóżmy, że krzewi się dobrze, oraz pszenica, która,