Wpis z mikrobloga

@Pandamix: to stanowisko w dużej mierze potwierdza to co napisałem.
Gdyby np. zadzwoniła do mnie kurier-kobieta i przestawiła się jako np. kurierka to absolutnie nie miałbym z tym żadnego problemu. Ogólnie jest to tak ważny problem, że za każdym razem mam brecht jak jakiś prawak musi aż screena wklejać na wykopie bo jakaś babka użyła żeńskiej końcówki. A niech sobie używa. Normalnie problemy 1 świata.
  • Odpowiedz
@Klimbert: W mojej opinii problem się zaczyna, gdy tworzymy słowa, które pokroju profesora - brzmi identycznie jak zaimek dzierżawczy co może wprowadzać w błąd. Najważniejsze jest pytanie czy należy każdą profesję odmieniać poprzez pryzmat żeńskiej końcówki. W Konstytucji mamy - poseł, prezydent, minister, członek etc. Teraz mamy każdy akt prawny zmieniać, żeby dogodzić niektórym grupom? Jak zauważyłeś są ważniejsze problemy.

Kultura języka to nie kilka miesięcy, ale kilkanaście jak nie
  • Odpowiedz