Wpis z mikrobloga

#theouterworlds #gry

No i skończone na najlepszym chyba możliwym zakończeniu. Oceniam poziom skompletowania na jakieś hmm, no co najmniej 90%, prędzej 95%. I zajęło mi to zaledwie 20 godzin stety lub nie. W sumie to raczej stety, bo gra była taka max 7/10. Generalnie rzemieślnicza robota. Gra się fajnie i nie odtrąca od monitora, ale jest jakoś tak płasko i dosyć nijako, brakowało duszy. Nie jest to coś w czym można wsiąknąć na dziesiątki godzin i nie czuć po pewnym czasie znużenia.

Drużyna gracza była dosyć mocno spłycona, wszystko było takie "przyśpieszone" i nie było czuć, że więzi tworzą się naturalnie. Całe to hurr durr o braterstwie kiedy ekipa nawet nie przeszła przez żadne poważne gówno aż do samego końca gry. Jak chce się budować takie więzi, to Mass Effect pokazywał jak się to robi przepychając całą ekipę nogą przez odpływ kibla i to niekoniecznie przy jednej akcji zwieńczającej całą grę, ale także wcześniej. Żadnych romansów poza jednym homo. Postacie generalnie czuć, że pod spodem mogły mieć jakąś głębię (bo nie były znowu wcale tak źle przemyślane), która nie została z nich "wydobyta" poprzez spłycenia tego i tamtego.

Na plus natomiast całkiem przemyślany rozwój postaci, taka ulepszona w sumie wersja tego co znamy z Fallout: New Vegas. Nie dało się wymaxować wszystkiego do 30 lvlu i trzeba było robić wyrzeczenia. Nadal natomiast nie wiem po co w tej grze w ogóle jest broń biała xD Kompletnie bez sensu. Użyteczność wielu skilli też jest dyskusyjna. Perki trochę mało ciekawe, w Falloucie lepiej to zrobili.

Spory potencjał ale niewykorzystany niestety. Obsidian jak zwykle nie zrobił złej gry, ale to było takie trochę "kilka ruchów łopatą i fajrant" a w tym miejscu dało się jeszcze kawał dołu wykopać.

To co należy jeszcze podkreślić, to fakt że Obsidian zrobił grę bez bugów xD Chyba pierwszy raz. Jest co prawda jeden gamebreaking bug na samym końcu, ale da się go obejść - poza tym nic nie widziałem. No i optymalizacja jak na tę grafikę to jednak trzeba przyznać, że mocno posysa.
  • 20
  • Odpowiedz
Nadal natomiast nie wiem po co w tej grze w ogóle jest broń biała xD


@Khaine: do przerabiania na części... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
...których i tak masz od groma ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Khaine: Dopiero opuściłem pierwszą planetę i mam wrażenie, że recenzenci się czegoś nawąchali kiedy wstawiali te 9. Dobra gra, ale nic poza tym. Najgorszy dla mnie jest system dialogów. Niby mam te umiejętności i pojawiają się czasami opcje ze skill checkami, ale nie różnią się tak na prawdę niczym od zwykłych odpowiedzi.
  • Odpowiedz
@Griffith: Czasem odblokowują inne opcje rozwiązania problemu, zazwyczaj nie-siłowe. Domyślny jest #!$%@?, ale czasem jak umiesz się dogadać, to da się wyjść inaczej.
  • Odpowiedz
20h i 95%


@Hipokryzja_Wykopu: Nie ma nigdzie wskaźnika kompletności questów i tyle wskazuje ostatni save, ale na pewno wiele mnie nie ominęło. Zakończone wszystkie suby jakie tylko udało mi się natrafić a zwiedzałem wszystkie mapy na prawie w pełni.
  • Odpowiedz
@Hipokryzja_Wykopu: Mogłem pominąć zadania które by się odblokowały przy innym rodzaju playthrough, ale przy przechodzeniu na standardowego dobrego kosmo-samarytanina który wszystko zakończył w maksymalnie pozytywny sposób mogłem ominąć z 1-2 questy i to raczej jakieś kompletnie minorowe. No bo jednak gadałem z większością postaci i nie za bardzo nawet wiem gdzie mi coś mogło uciec.
  • Odpowiedz
@mnik1: Średnio. Przynajmniej na AMD. Osobiście nie lubię marnować prądu w grach gdzie nie dzieje się na tyle dużo aby mi robiło to różnicę, więc grałem na locku 60 FPS na 3700X + 5700 XT. No i generalnie komp się nudził co prawda, ale zdarzały się z rzadka jakieś dzikie stuttery. Ale wystarczyło unlocknąć do 120 FPS aby było widać, że na otwartym terenie 80 FPS to max bo gdzieś coś
  • Odpowiedz
@mnik1: u siebie musiałem włączyć synchronizację pionową i dać locka na 60 fps, bo mi gra dziwnie ścinała czasami (fpsy przy tym nie spadały)
  • Odpowiedz
@Khaine: Jak skończyłęm wątek na Monarchu to daleko jeszcze do końca? Mi się ogólnie podobało, wiadomo bez jakiegoś mega szału, głownie setting tego świata mi się wkręcił i dusza właśnie była widoczna. Nie podobała mi się mechanika gry zbytnio i graficzna konwencja. Tam jest spory potencjał na rozbudowę fabuły więc zobaczymy zapewne nie jedno DLC.
  • Odpowiedz
Jak skończyłęm wątek na Monarchu to daleko jeszcze do końca?


@m00n: Nie. Jak sam main quest to jeszcze może z 3-4h.

dusza właśnie była widoczna.


Setting być może ma duszę, ale nie wykorzystano tego w pełni. Wyszło "dobrze". Takie "Jak było w szkole?" - "Dobrze". Ot nie zapada w żaden sposób w pamięć. Przejść, wyłączyć, nie wracać bo nie do końca jest do czego. I nie uratują tego przez DLC raczej
  • Odpowiedz
  • 0
@Khaine IMHO 7/10 to kwestia tego, że jest posłucha i gracze są spragnieni takich gier. Bardziej obiektywnie IMHO to 6/10. Ale mimo wszystko w miarę przyjemny średniak. Ale cena jak za grę AAA to jest jakaś pomyłka. Dobrze, że w game passie jest.
  • Odpowiedz
@Khaine: 8h narazie przegrałem i dobrze się bawię, ale czuć, że brakowało czasu albo pieniędzy (jak zwykle w przypadku Obsidianu xD). Liczę, ze pod skrzydłami Microsoftu odpalą w końcu jakąś petardę.
  • Odpowiedz
Jak skończyłęm wątek na Monarchu to daleko jeszcze do końca?

@m00n: Nie. Jak sam main quest to jeszcze może z 3-4h.


@Khaine:

Serio?... a ja miałem nadzieję, że wreszcie wątek główny się rozkręci (°°
  • Odpowiedz