Wpis z mikrobloga

Dlaczego nie widzimy granicy wszechświata? Teoria jest taka że początkiem wszechswiata był wielki wybuch, i nie mógł rozszerzać się z prędkością większą niż prędkość światła. Czyli jeżeli podczas poszerzania sie emitował jakieś promieniowanie, to z centrum wybuchu powinno być widać cały wszechświat. Jezeli my jesteśmy oddaleni o X lat świetlnych od centrum, to i tak powinniśmy widzieć przynajmniej jeden koniec wszechświata, a przeciwna granicą jaką widzimy jest punkt oddalony od drugiego końca wszechświata minus X.
Czy mógłby ktoś wyprostować mój tok myślenia?
#astronomia #nauka
  • 24
@Nedved: 1. Ok, a co z wiedzą o obiektach, które są dalej (dalej jak 13 mld lat, skąd o nich wiemy cokolwiek)?
2. I rozumiem, że względem najodleglejszych obiektów, oddalamy się średnio 6,5 razy szybciej niż biegnie światło?
3. Co z światłem pomiędzy obiektami?
Tu jest za dużo niedopowiedzeń, zupełnie jak przy czarnej dziurze i zaginaniu czasu i przestrzeni oraz szczegółów prędkości światła.
@push3k-pro:
1. To, że znamy wielkość wszechświata jako taką a nie inną wynika z matematyki. Znając wiek wszechświata i tempo rozszerzania można wyliczyć jego wielkość (stała Hubble'a). Nie pytaj mnie co to za wzory i jak to liczyć - nie jestem matematykiem ani fizykiem - wiedzę opieram na książkach popularnonaukowych.
2. Tak tego nie wyliczysz ponieważ tempo rozszerzania się wszechświata wzrasta od samego początku.
3. Rozwiń co masz na myśli.
@Bolek122: Żeby to w pełni wytłumaczyć, to książkę idzie napisać, a sam dokładnie wszystkiego nie rozumiem, i chyba takiego człowieka ta ziemia jeszcze nie nosiła, co by to wszystko pojął. Wielki Wybuch przez swoją nazwę wprowadza nas w błąd. To nie była eksplozja granatu, tylko pojawiła się przestrzeń czy czasoprzestrzeń, która puchnie, rośnie jak nadmuchiwany balon. Przestrzeń może rozszerzać się szybciej niż prędkość światła, stoi to w zgodzie z OTW.

Na
@Bolek122:

Teoria jest taka że początkiem wszechswiata był wielki wybuch,


To dość niefortunna nazwa. Nie chodzi tu o wybuch a raczej o gwałtowne rozszerzanie się. Wyobraź sobie że trzymasz w ręce kawałek balona i zacząłeś go rozciągać :)

i nie mógł rozszerzać się z prędkością większą niż prędkość światła


To akurat żadna teoria, tylko bzdura. Wiemy z obserwacji że wszechświat rozszerza się szybciej niż prędkość światła w próżni. Ograniczenie prędkości światła
@Nedved: A skąd widzialny wszechświat? Nie rozumiem jak coś się tak rozszerzyło i zdążyło dojść do nas? Czy może dotarło do nas coś z początku wszechświata, a wiemy, że tak szybko ucieka, bo efekt dopplera?
@push3k-pro: A my co? Byliśmy gdzieś z boku? Jesteśmy częścią tego Wszechświata. Poza tym to nie jest tak, że był jakiś punkt i od niego wszystko leciało "na boki" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Słynna analogia: Masz malutki balonik, rysujesz na nim wiele kropek i #!$%@?. Wszystkie punkty oddalają się od siebie w taki sam sposób, nie ma "centrum" rozszerzania. Co więcej - im dalej są od siebie
@Bolek122

Dlaczego nie widzimy granicy wszechświata Czyli jeżeli podczas poszerzania sie emitował jakieś promieniowanie, to z centrum wybuchu powinno być widać cały wszechświat

Podczas tzw. Wielkiego Wybuchu wszechświat był nieprzejrzysty/mętny, więc nie można zobaczyć jego początku.
Natomiast 380 tys. po wybuchu wszechświat stał się przezroczysty, ale foton widzialnego światła, który sobie leciał przez kilkanaście mld lat, był jednocześnie rozciągany przez rozszerzającą się przestrzeń, i stał się fotonem mikrofal, które można zobaczyć jako
@push3k-pro

Może inaczej - te odległe o 90 mld lat świetlnych obiekty widzimy w stanie z początku Wszechświata?

Chodzi o to, że obiekty, które widzimy, mają 13 mld lat, bo tyle trwało zanim dotarły fotony do nas.
Jednocześnie po wyemitowaniu przez obiekt fotonu, który leciał ponad 13 mld, obiekt oddalał się od nas. Kiedy foton dotarł do nas po 13 mld, to wiemy, że jest już oddalony od nas więcej niż 13