Wpis z mikrobloga

Mirki, ja już sam nie wiem co myśleć o istnieniu naszej rzeczywistości, czy ona obiektywnie istnieje czy nie. Wczoraj po południu miałem jedno z dziwniejszych zdarzeń mojego życia. Otóż, praktykuję od 2008 roku, LD - świadome sny i coś więcej.

Jak już kiedyś pisalem, nauczyłem się nie tracić świadomości podczas przechodzenia z jawy w sen. Po latach prób mam tak, że moje ciało śpi a ja jestem świadomy cały czas. Praktycznie, świadome sny mam noc w noc. Ale nie o tym. Stalo się tak, że podczas takiego snu, poczułem że odpływam, znaczy że sen się kończy i zaraz otworzę oczy. Sen się skończył, ciemnosc, czuję że leżę na wyrku, poruszam rękoma i nogami, podnoszę się , otwieram oczy, no tak nie śpię, mój pokój, laptop włączony, za oknem jesień. Podchodzę do biurka, myślę że idę do kuchni coś zjeść, otwieram szafkę, biorę gryza ciastka ktore miałem w szafce. I W TEM znowu budzę się w wyrku.

Gdzie ja byłem przez te dobre parę minut? W jakimś równoległym świecie?

#ld #swiadomysen #truestory #oobe
  • 18
@sebameba: nie, bo zauważyłem drobne różnice już po tym prawdziwym przebudzeniu. Ogólnie wszystko się zgadzało, tylko np. książka leżącą na biurku była otwarta na innej stronie, na laptopie miałem na pulpicie ikony z programami których używałem dobre parę miesięcy temu.
@wujeklistonosza: może trochę nie z tej beczki, ale parę razy śniła mi się moja mama, która zmarła w styczniu. Mimo wszelkich snów wiedziałem że nie żyje ale cieszyłem się że w jakiś sposób ją wskrzeszono, ależ to było przyjemne uczucie no coś wspaniałego. 2 razy też śniło mi się że jest czas (kilka dni) przed jej śmiercią i chciałem ją ostrzec wykrzykując datę śmierci, za drugim razem mi się udało. Ciekawe
@LegionPL: właśnie też tak myślę, i to mnie nurtuje że wiadomo że świat jaki widzimy to obraz tworzony w mózgu, na podstawia świata obiektywnie istniejącego i bodźców z niego płynących. A jak widac, mózg potrafi sam zrobić kopię świata, nie różniąca się praktycznie niczym od oryginału.
@Chicane: w wieku 25 lat bodaj, a od 17 roku życia miałem częste LD, potem sam z ciekawości zacząłem stosować tą technikę: rozbudzamy się w środku nocy, że 15-30 mi ut np. czytam, a potem znów się kładę, i zazwyczaj z łatwością potem mam świadomy sen bez sekundy utraty świadomości. To samo przy drzemkach w dzień, tylko że wtedy leżąc, odliczam np. do 100 etc. i to się samo dzieje.

Ciekawe
@wujeklistonosza Jest w tym trochę prawdy gdyby wziąć AI to nie miała by pojęcia czy żyje w świecie realnym czy symulacji. Dlatego można by ją testować i testować i testować choćby przez symulowane dziesiątki tysięcy lat. Ale mówimy tu o ludzkim mózgu i to w czasie snu kiedy nasze obwody logiczne nie chcą działać. Także nie powiedział bym że to jakaś idealna kopia, dużym krokiem byłaby możliwość zapisania snu, moje czasami robią
@wujeklistonosza: pewnego razu miałem dokładnie podobną sytuację. Normalnie się obudziłem, wszystko było jak najbardziej realne i wydawało mi się w porządku. Wstałem z łóżka, ale nie odszedłem daleko od niego - po kilku dziwnych krokach coś było nie tak i odwróciłem się. Zobaczyłem samego siebie śpiącego i wtedy bum - obudziłem się "w swoim ciele" już w realu. Ciekawe zjawisko.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wujeklistonosza: Czyli wychodzisz z LD i nie tracąc ciągłości świadomości masz FA.Nasunęło mi się pewne wyjaśnienie ezoteryczno-parapsychologiczne i jak chcesz to mogę się z tym podzelić.Hipoteza dobra jak każda inna, będziesz mógł ją obalić, nie będzie żadnego problemu, sam nie jestem do tego przekonany ale też czegoś takiego nie wykluczam, po prostu stawiam znak zapytania.
@wujeklistonosza możesz wskazać różnice pomiędzy ld a zwykłym marzeniami przy użyciu wyobraźni? I nie chodzi mi o to że jedno jest snem tylko co jest bardziej prawdziwsze. Ja np mam słaba wyobraźnię więc wydaje mi się sny są bardziej realniejsze