Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, chciałbym podzielić się dzisiejszymi wrażeniami z @IKEA_Polska #ikea Marki. Otóż narzeczona płaciła kartą debetową @mBank za zakupy w kasie samoobsługowej. Płatność długo trwała, w koncu została odrzucona i wyskoczył komunikat, by zaczekać na pracownika. Czekamy, w koncu przychodzi Pani i nagle pyta jaką karta płatność była dokonywana i prosi o te kartę, by „coś sprawdzić”. Po tym zabiera kartę, bo komunikat na kasie wskazuje „zatrzymaj kartę”. Pani zaczyna mówić, ze ja nie interesuje co sie stało i oświadcza, ze musi komisyjnie (przy panu ochroniarzu) przeciąć kartę ( _) . Zanim zaczelismy protestować i dzwonić na mLinię, to karta była już w dwóch kawałkach. Na infolinii powiedziano nam, ze był błąd terminala i nic sie nie stało i skoro Pani miała takie procedury to niestety i będzie trzeba wyrobić nowa kartę. Zaczęliśmy dyskutować, prosić o dane Pani, wiec wezwała kierownika nie podając nawet swojego imienia. Kierownik powiedział, ze takie są procedury i ze karta musiała zostać przecięta mimo tego, ze bank twierdzi, ze to błąd maszyny. Narzeczona została bez karty na kilka dni i w sumie bez dyskusji musiała albo oddac zakupy albo zapłacić inna forma płatności. Generalnie dramat, łzy, straszenie policją i nerwy oraz uspokojenie nas przez babsztyla słowami „proszę przestać” lub „proszę sie uspokoić” na szczery płacz mojej różowej, która nigdy z taka sytuacja sie nie spotkała i wiedziała, ze na pewno to jakieś nieporozumienie. Jest prawie 4 rano, a my dalej przeżywamy tę sytuację, bo nas zwyczajnie „zdenerwowała”. Id* Pan w ch*j z taką atrakcją przy zakupach. Jutro będziemy kręcić Małysza przez jakieś Prawa Konsumenta, mBank oraz Ikea. Pomożecie? #afera #krecimymalysza ##!$%@? #prawakonsumenta #dramat PS. Zastanawiamy się co by było, gdybyśmy płacili telefonem z NFC i nie mieli fizycznie karty? Przecięli by nam komisyjnie smartfon? PS2. Musieliśmy „oddac” kartę i nie mamy żadnej pewności, ze dane na niej widoczne nie zostaną przez nikogo użyte do płatności w sieci lub w inny sposób jak nie raz podawał to @niebezpiecznik-pl Co robić?
  • 374
@pobozny: Też się rozpłacze? Takie różowe są niesamodzielne po prostu. Całe życie miały kogoś, kto był twardy, do kogo zwracały się o pomoc i kto reagował na jej płacz.


Ale #!$%@?. Powodów tego, czemu kobitka się rozpłakała może być dużo. Może miała po prostu gorszy dzień? Ma więcej innych problemów na głowie i takie gówno ją przerosło? Ale nie, lepiej stwierdzić, że różowa całe życie była niesamodzielna, bo ktoś za nią