Wpis z mikrobloga

Pijcie ze mną kompot (ʘʘ) w marcu tego roku wyglądałem tak, jak na zdjęciu po lewej. Dziś, czyli jakieś 45 kg później, odebrałem numer startowy do biegu na 5 km, który z sukcesem ukończyłem. Bez karnetów, drogich ciuchów, diet pudełkowych. Tylko swoją słaba silna wola. A licznik nadal leci w dół. Hej grubasy, naprawdę można.
#odchudzanie #chwalesie #bieganie
PanPoteflon - Pijcie ze mną kompot (ʘ‿ʘ) w marcu tego roku wyglądałem tak, jak na zdj...

źródło: comment_DylyBeyfZqKy5W8Tjqlj5Fdeg7UdBn8k.jpg

Pobierz
  • 132
  • Odpowiedz
@PanPoteflon: po pierwsze ile miałeś wagi maksymalnej? Po drugie ile masz teraz? Po trzecie jaki jest Twój cel? Po czwarte serdeczne gratulacje i szczere powodzenia w dalszej walce :).
Myślę, że mam bardzo podobne doświadczenia jak Ty. Ja aktualnie zrzuciłem około 30 kg przez dwa lata (ze 143 na 113), ale ostatnio miałem kontuzję nogi i zamiast kontynuować #!$%@? na redukcję trochę osiadłem i 4 kg mi się wróciły :/. Powoli
  • Odpowiedz
@PanPoteflon: dbaj i uważaj na kolana, zainwestuj w odpowiednie buty, pilnuj rozciągania ścięgień, ćwiczeń na wzmocnienie mięśni nóg (tych które odciążają stawy kolanowe i im pomagają) itp, jak się o to nie zadba, to się może zemścić ( ͡° ʖ̯ ͡°) mówię niestety z doświadczenia, też chudnięcie i też regularne biegi po 5 km, a potem lekarz/fizjoterapeuta.
  • Odpowiedz
@KefirTradycyjny: @Kaczorra: Co do bólu kolan to mam je już od wielu lat, a konkretnie w lewym. Byłem u ortopedy, ale to niestety wina żylaka wewnętrznego. Mam ich kilka, i gdy zrzucę wagę do docelowej to zajmę się nimi. Zaczynałem od wagi 185, obecnie mam 142, więc jestem w połowie drogi.
A moment w którym zabrałem się za siebie? To było po obejrzeniu kilku programów "My 600 lb story". Program
  • Odpowiedz
@Amerykanski-Naukowiec: nie tylko zła dieta, ale wystarczy insulinoopornosc, problemy z tarczyca, testosteronem
Ogólnie nie powinno cię to obchodzić w tego typu postach, ważne że oo się wziął za siebie
  • Odpowiedz