Wpis z mikrobloga

@pancerna_piesc_dzieciatka_jezus: Chodzi po prostu o to, ze jak ktos ma problemy z samym soba to przenosi je na innych i to jest chore. Kazdy ruch radykalny zawsze przedstawia jakiegos wspolnego wroga: zydow, mezczyzn, bialych mezczyzn, hetero, homo itd. Kazdy ruch radykalny bierze sie z gleboko zakorzenionych nakladajacych sie przez lata frustracji, frustracje moga byc o roznym podlozu, jednak eksponowanie radykalnych przekonan i szukanie grupy oponentow zawsze pozostaje takie samo. Jak malpy
@xeexee:
To redpillowe lotnisko, to takie lotnisko bez ILS-a, gdzie nie wylądujesz z autopilotem, tylko otrzymasz komunikat terrain ahead, pull up, więc feministka odruchowo pociąga za wolant ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@r00kie: nie mów do mnie w taki sposób, jakbym była jednym, wielkim i jednomyślnym organizmem wraz ze wszystkimi kobietami które identyfikują się jako feministki. To bardzo duża grupa i jak w każdej grupie są w niej ludzie dobrzy i źli, ludzie piekielnie inteligentni i głupi jak but, ludzie, którzy wiedzą co jest ważne i ludzie, którzy usilnie walczą z wiatrakami. Wykorzystywanie swojej pozycji do szkodzenia innym nie ma nic wspólnego z
@pajratus: @karygodnykartofel: uwielbiam ten argument o równym wieku emerytalnym. Na FB należę do kilku feministycznych grup. I wiecie co? Wśród feministek jest zgoda co do tego, że wiek emerytalny kobiet i mężczyzn powinien zostać zrównany. Niższy wiek emerytalny kobiet to nie tylko dyskryminacja mężczyzn, ale też samych kobiet (które przez to, że krócej pracują, mają krótsze emerytury, poza tym kobietom po pięćdziesiątce trudniej jest znaleźć pracę, bo pracodawcy patrzą na