Wpis z mikrobloga

Wsiadamy do IC. Ja siadam z dziewczyną normalnie (nikt nie siedział na naszych zarezerwowanych miejscach widniejących na bilecie). Kumpel ma miejsca 16 i 14 obok. Na 16 siedzi jakaś raszpla. Kumpel z siostrą mówi siema to nasze miejsca. Ta nie reaguje (nawet nie patrzy w jego strone). W kumpel z siostrą w końcu poszli gdzieś do wagonu do drugiej grupy znajomych.

Już nie ingerowałem w imieniu kumpla jak sobie poszli, ale pół z ciekawości pół dla docinki spytałem konduktorki przy kontroli co można zrobić jak ktoś nie chce ustąpić miejsca. Powiedziała że no konduktor nie ma prawa użyć siły i w nagłych przypadkach mogą wezwać służby.

Nie wydaje mi się żeby w pociągu nie było miejsc siedzących do kupienia. Ofc #!$%@? szynkę z czosnkiem i nie ruszyła się bo robiła coś na lapku.

Czy konduktorzy rzeczywiście na luzie wzywają sluzby i na pierwszym dłuższym postoju czy taka osoba bezkarnie sobie jedzie?

#intercity #ic #podroze #kiciochpyta #pkp #polska
  • 2
Czy konduktorzy rzeczywiście na luzie wzywają sluzby i na pierwszym dłuższym postoju czy taka osoba bezkarnie sobie jedzie?


@thrnuc: podejrzewam że rzadko dochodzi do takiej sytuacji.
Tutaj laska mogła jechać bo kumpel nie eskalował konfliktu.

A powinien jej palcami przed twarzą strzelić i powiedzieć "MUKA", jak nie reaguje na słowa po polsku.
@graf_zero: Masz rację z tym że nie eskalował. Spytał raz postał i poszedł. Kumpel raczej z tych nieśmiałych. W sumie sam powinienem był zareagować przynajmniej bym zobaczył co się stanie.

Z tym pstrykaniem i dalszymi czynnościami to się bym bal żeby to mnie służby nie #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)