Wpis z mikrobloga

Drugie podejście, #!$%@?łam na ostatniej prostej - przy parkowaniu jakieś 35 minut od rozpoczęcia jazdy. Było ciasno i się nie zmieściłam. Bardzo dużo ćwiczyłam, specjalnie przyjechałam do miasta rodzinnego (2x trasa Olsztyn-Krakow), zostawiłam psa i partnera tylko po to, żeby kolejny raz #!$%@?ć. Boże, jak można być tak upośledzonym. Nawet sobie napisałam strony na rękach, żeby nie pomylić... Czuje się okropnie. #prawojazdy #smutnazaba #zalesie
Pobierz
źródło: comment_b6Rdk922lIReE9IkTlu6oEHJCmYTEZUU.jpg
  • 121
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@szpongiel: Myślę, że ma. Wychodzę z założenia, że do jazdy się nadajesz albo nie i nie da się tego nauczyć tylko poprzez nauczenie się na pamięć KRD.

@swirybajery: etam, to jest umiejętność której niemal każdy może się nauczyć. No może z małymi wyjątkami. Znaczy się mam na myśli samą jazdę, bo nazw kierunków nie trzeba znać żeby dobrze jeździć.
Jak jedziesz to nie ma znaczenia jak nazywa się kierunek, w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Jakich podstaw rzekomo nie ogarnęłam? W stresie umiem zapomnieć swoje imie, już tu to pisałam, chyba lepiej sobie napisać niż pomylić się na egzaminie?

@nowywspanialyswiat: nawet nie odpisuj na takie troll wpisy. Nie dość już masz stresów na dziś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@nowywspanialyswiat patrząc na ten arkusz to naprawdę mirki mają rację. Problemy z parkowaniem były juz na placu. Jak można stworzyć zagrożenie parkując na mieście, sheeit (widzę adnotacje egzaminatora), no można, ale to nie technika kierowania zawiniła, stawiam na nieogarnięcie w czasoprzestrzeni. 46 godzin nauki za kółkiem i ciągle nic? Zmień instruktora na kolejne 15-20 godzin i spróbuj jeszcze raz. Ale wielkich nadziei bym nie miał.
@szpongiel: #!$%@? kierowca stwarza realne zagrożenie na drodze ¯\_(ツ)_/¯ Widziałem taki "miszczów "kierownicy którzy zdawali za 5-6 razem i już teraz wiem że do 3 razy to optimum aby ogarniać jazdę samochodem
@DonMontana ale pierdzielisz farmazony. Dobry i pewny kierowca? Po 30 h kursu? Wielkie xD egzamin na prawo jazdy w Polsce to żart, nie sprawdza w ogóle umiejętności a jedynie czy małpka jest dobrze wytresowana. Zdałam za 5! razem, robię rocznie kilkanaście tysięcy kilometrów, jeżdżę po duzych miastach, trasach, austostradach od 7 lat i nie mam na koncie mandatu, kolizji czy nawet stluczki parkingowej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@szalonyonanista: możei stwarza ale lepiej nie zaglądaj w takim razie w statystyki zdawalności WORDów, bo nigdy już ze strachu na drogę publiczną nie wyjedziesz.
Już to pisałem powyżej ale napiszę jeszcze raz. W Polsce uczy się jeździć i dochodzi do wprawy już po uzyskaniu uprawnień. Ponadto jeżdżąc samemu nie jest się w stresie, który występuje podczas egzaminu. Dlatego ilość oblanych podejść nie jest zbyt dobrym wyznacznikiem jakim kto będzie kierowcą
@szpongiel: wiesz wprawa wprawą ale jak ktoś nie potrafi na egzaminie ogarnąć po kilku oblanych próbach no to sorry ale z tego już nic nie będzie i nawet 20 lat jazd nic mu nie da ¯\_(ツ)_/¯ Po prostu niektórzy nie nadają się na kierowców, słyszałem nawet historię gdzie ludzie zdawali a później cyk prawko do szuflady bo się boją jeździć(autentyk) albo nie jadą do większych miast bo nie ogarną znaków i
@szalonyonanista kolejny... Przecież liczba podejść do egzaminu akurat o niczym nie świadczy. Znam wiele osób, które zdały za 1 razem a są fatalnymi kierowcami, boją się jeździć i np. nie wjeżdżają do miast, znam też wiele osób które zdały za 4,5 a nawet 7 razem i za kierownicą radzą sobie świetnie. Egzamin w Polsce jest debilnie skonstruowany i tyle.