Aktywne Wpisy
oldspiceedit +3
Mirasy, szybkie pytanie, szybka odpowiedz: Jak osiagnac piekne zycie w wieku 40 lat z przynajmniej 10M PLN na koncie przy moim scenariuszu?
10 000 000 PLN wydaje sie twarda granica ktora nie wiem jak osiagnac za 10 lat, chcialbym Wasze porady jak Wy byscie to ogarneli w takiej sytuacji?
- Mam 30 lat, moja kobita tak samo
- Zarabiamy razem na reke kolo 25-30k / miesiac po odjeciu kosztow zycia
- Obecnie mamy kolo 400k oszczednosci
10 000 000 PLN wydaje sie twarda granica ktora nie wiem jak osiagnac za 10 lat, chcialbym Wasze porady jak Wy byscie to ogarneli w takiej sytuacji?
- Mam 30 lat, moja kobita tak samo
- Zarabiamy razem na reke kolo 25-30k / miesiac po odjeciu kosztow zycia
- Obecnie mamy kolo 400k oszczednosci
Fapam0rgana +260
Nigdy nie lubiłem kręcić afer, dlatego ten wpis ma służyć jako przestroga dla osób planujących wypoczynek w Bieszczadach. Chciałbym opisać swoją nieprzyjemną sytuację związaną z domkami letniskowymi Jaworówka w Wołkowyjach.
W tym roku po raz pierwszy postanowiłem odwiedzić ten rejon Polski. Niestety, domek letniskowy, który wynająłem z rodziną, sąsiadował z domkami, których właściciel był podludziem i troglodytą. Choć nie wynajmowaliśmy domku od tych osób, wystawiłem im ocenę na Google, w której opisałem
W tym roku po raz pierwszy postanowiłem odwiedzić ten rejon Polski. Niestety, domek letniskowy, który wynająłem z rodziną, sąsiadował z domkami, których właściciel był podludziem i troglodytą. Choć nie wynajmowaliśmy domku od tych osób, wystawiłem im ocenę na Google, w której opisałem
Uuu rodzinka pl taka nierealistyczna - przecież w każdym, podkreślam każdym polskim domu jest jak u kiepskich xD.
UuUu jestem ekspertem w swojej dziedzinie i zarabiam 3000zł bo szef Janusz i nie mam wyboru bo w mojej wsi 10k mieszkańców nie ma innej firmy z wózkami widłowymi chlip chlip.
Prawda jest taka że ludzie śnią o hajsie, ale ani się nie rozwijają w żaden sposób prywatnie, ani najczęściej nic nie robią w pracy. Mam 22 lata i pracuję w mocno średnim korpo w Warszawie i ilość ludzi robiących niezbędne minimum, czyli nic poza obowiązki na umowie jest zatrważająca. Wcale nie jest trudno się rozwijać bez znajomości ale mało komu zależy na usprawnianiu procesów czy prowadzenia dobrej relacji z klientem, a co dopiero do zainteresowania się pracą poza 9-17 BO NIE JESTEM NIEWOLNIKIEM HE HE. A potem płacz że nie są zauważani i awansowani.
#przemysleniazdupy #boldupy
Przez takich #przegryw’ów mamy socjalistyczny rząd
Ja gdybym sam nie zadbał za gówniarza o swoją przyszłość (programista), to dzisiaj pewnie bym szedł w branże remontową. Sam remontowałem swoje 2 mieszkania, przy pierwszym braliśmy specjalistów od remontów do pomocy (część pracy sam robiłem, tą trudniejszą część oni). Patrzałem co oni robią, rozmawiałem z nimi na temat tych robót itd. Drugie mieszkanie zrobiłem w całości sam.
Nie dość że większość tych prac jest łatwa, to również całkiem przyjemna. K---a... nakładanie tynku na ściany z dobrą muzyczką i ziółkiem to była jedna z najprzyjemniejszych prac jakie w życiu robiłem. Kafelkowanie, gładzie, malowanie, kładzenie paneli, montaż armatury itd to są banalne rzeczy. Nawet taką hydraulikę można spokojnie samemu zmontować, wystarczy zobaczyć raz jak hydraulik to robi. Trochę gorzej z takimi rzeczami jak np montaż płyt kartonowo gipsowych, elektryka to już szczególnie trzeba wiedzieć co się robi i trzeba wezwać speca do odbioru instalacji, ale generalnie wszystkiego tego da się
Komentarz usunięty przez autora
XDDDDDDD
Otóż, drogi Mirku, jesteś w błędzie. Nie jest to
korpo uwielbia takich ludzi, ktroych idzie latwo wykorzystac za grosze :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Będziesz wyszukiwać takie skrajne przypadki teraz? Dla osoby w śpiączce nie jest możliwe odbycie rozmowy, dla osoby w kneblem w ustach
"widać, że jesteś po to zeby ich wysmiac. Pewnie sam masz na sumieniu kogoś kogo przesladowales."
Trochę poleciałeś, nikogo nie obraziłem ani nie wyśmiałem w trakcie całej naszej rozmowy. Prosiłbym, żebyś nie sugerował, że kogoś kiedykolwiek prześladowałem, bo to
Teraz robie w malej firemce u "janusza" i warunki o niebo lepsze i podwyżka 30% po roku :)
@Sayong: Jeśli kadra kierownicza nie zauważa Cię przez 8 godzin w ciągu dnia, to znaczy że jesteś słabym pracownikiem.
Ja pracuję dopiero dwa lata, ale mam już całkiem fajny awans za rogiem :D
Komentarz usunięty przez autora