Wpis z mikrobloga

Jak mnie denerwuje to nieustanne walenie konia do bycia #!$%@? biedakiem i przegrywem w tym kraju.

Uuu rodzinka pl taka nierealistyczna - przecież w każdym, podkreślam każdym polskim domu jest jak u kiepskich xD.

UuUu jestem ekspertem w swojej dziedzinie i zarabiam 3000zł bo szef Janusz i nie mam wyboru bo w mojej wsi 10k mieszkańców nie ma innej firmy z wózkami widłowymi chlip chlip.

Prawda jest taka że ludzie śnią o hajsie, ale ani się nie rozwijają w żaden sposób prywatnie, ani najczęściej nic nie robią w pracy. Mam 22 lata i pracuję w mocno średnim korpo w Warszawie i ilość ludzi robiących niezbędne minimum, czyli nic poza obowiązki na umowie jest zatrważająca. Wcale nie jest trudno się rozwijać bez znajomości ale mało komu zależy na usprawnianiu procesów czy prowadzenia dobrej relacji z klientem, a co dopiero do zainteresowania się pracą poza 9-17 BO NIE JESTEM NIEWOLNIKIEM HE HE. A potem płacz że nie są zauważani i awansowani.

#przemysleniazdupy #boldupy

Przez takich #przegryw’ów mamy socjalistyczny rząd
Sayong - Jak mnie denerwuje to nieustanne walenie konia do bycia #!$%@? biedakiem i p...

źródło: comment_eMttFrUtXlmGukCnnBDMcEpVc1FbPxPl.jpg

Pobierz
  • 63
  • Odpowiedz
@pancerna_piesc_dzieciatka_jezus: To się wychodzi ze strefy komfortu w piwnicy i ćwiczy. Jak się nie umie grać na instrumencie to się siedzi i ćwiczy, tu: analogicznie. Przegadaj z ludźmi 10 000 godzin i nagle umiesz rozmawiać. Jak ktoś nie ma ambicji i inicjatywy, tylko woli być wyuczoną ofiarą to może mieć pretensje tylko do siebie ;)
  • Odpowiedz
@Sayong
Gościu, masz namiary na jakieś korpo w Pierdziszewicach Małych?

Bierzesz w ogóle pod uwagę, że nie każda branża zarabia tyle co IT? W januszeksie choćby skały srały nie zarobisz więcej niż 5k bo prezio sam więcej nie zarabia
  • Odpowiedz
@Sayong: To wszystko zależy gdzie jak pracujesz w koropo to możesz się dorobić ale i tak znacznie mniej niż za granicą XD A jak jesteś np. spawaczem czy murarzem to po przepracowaniu ok 2l osiągasz max umiejętności w swoim zawodzie a dalej gówno zarabiasz.
W Angli ludzie będąc śmieciarzami są w stanie żyć na zadowalającym poziomie a nie od od pierwszego do pierwszego.
  • Odpowiedz
@pancerna_piesc_dzieciatka_jezus: A co to ma do rzeczy, czy ktoś jest małomówny sam w sobie? Jak ma ambicje rozwijać się w jakimś kierunku to po prostu to robi. Może zagadać do kogoś w sklepie, w kiosku, do gadatliwego sąsiada. Może znaleźć cholernych świadków jechowy i ćwiczyć na nich konwersowanie.

I ponownie, brak inicjatywy i ambicji wynika ze środka, nie z zewnątrz. Ludzie bez nóg biegają na olimpiadzie, a ty sprawiasz wrażenie,
  • Odpowiedz
  • 6
@Sayong w większości firm wykazywanie inicjatywy jest karane albo dowaleniem nowych obowiązków za free albo niechęcią szefa "bo wymyslasz", ewentualnie ktos ukradnie ci pomysl i przedstawi jako swój. Obserwuję to w kazdej swojej pracy po kolei i dziękuję, postoję.
  • Odpowiedz
@Sayong: przegrywem to jesteś ty jeśli pieniądze są ważniejsze niż wolny czas. Ale tak jak ktoś napisał, jeszcze młody jesteś to wydaję ci się, że możesz wszystko. Niedługo życie zweryfikuje twoje przekonania.
  • Odpowiedz
@Sayong: Trochę masz racji, ale też trochę nie. Masz rację co do ludzi, którzy narzekają na swoje marne życie ale nic z nim nie robią, natomiast jeżeli chodzi o pracę to głupoty piszesz. Pracuje się przede wszystkim dla własnych korzyści, a #!$%@? nie jest jednoznaczne z rozwijaniem się. Wykazywanie się może się przełożyć na korzyści, owszem, ale w bardzo małej liczbie firm. W większości branż i firm taka osoba będzie
  • Odpowiedz
@Sayong: zależy gdzie. Kilka razy wychodziłem z inicjatywą, proponowałem usprawnienie procesów i nikt nigdy tego nie docenił. W wielu firmach w Polsce chodzi o to, żeby było jak najtaniej (często tylko względnie) nikogo nie obchodzi efektywność, ma być struktura i najwięcej czarnej roboty mają odwalać ci na dole, a zmniejszenie ilości czarnej roboty dzięki usprawnieniom nikogo nie interesuje.
  • Odpowiedz