Jak mnie denerwuje to nieustanne walenie konia do bycia j-----m biedakiem i przegrywem w tym kraju.
Uuu rodzinka pl taka nierealistyczna - przecież w każdym, podkreślam każdym polskim domu jest jak u kiepskich xD.
UuUu jestem ekspertem w swojej dziedzinie i zarabiam 3000zł bo szef Janusz i nie mam wyboru bo w mojej wsi 10k mieszkańców nie ma innej firmy z wózkami widłowymi chlip chlip.
Prawda jest taka że ludzie śnią o hajsie, ale ani się nie rozwijają w żaden sposób prywatnie, ani najczęściej nic nie robią w pracy. Mam 22 lata i pracuję w mocno średnim korpo w Warszawie i ilość ludzi robiących niezbędne minimum, czyli nic poza obowiązki na umowie jest zatrważająca. Wcale nie jest trudno się rozwijać bez znajomości ale mało komu zależy na usprawnianiu procesów czy prowadzenia dobrej relacji z klientem, a co dopiero do zainteresowania się pracą poza 9-17 BO NIE JESTEM NIEWOLNIKIEM HE HE. A potem płacz że nie są zauważani i awansowani.
@Sayong nie dla każdego pracodawcy warto się starać, również w korpor. W większości przypadków nagrodą za Twoje zaangażowanie jest tylko zwiększenie wymagań wobec Ciebie.
@Sayong w godność. Dlatego zmieniłem pracę. I niespodzianka: to przeważnie były korpo z zagranicznymi menadżerami przysyłanymi z centrali. Nie tylko w Polsce mają problem z mentalnością
@Sayong p-----------j jeszcze 10 lat, zobaczyny co osiągniesz swoim nastawieniem i wtedy mow, bo jak narazie jebiesz 2 razy więcej i dumnie pokazujesz szefowi dojną krowę na zmianie (づ•﹏•)づ
Życzę jak najlepiej, ale realia ci jebną w ryj tak bardzo że Cię wywróci na drugą stronę (╭☞σ͜ʖσ)╭☞
@Sayong: Mentalność polskiego robaka niewolnika - jeb nadgodziny, to może ktoś cię zauważy XD powiedz Szwajcarowi albo Niemcowi, że ma zostać po godzinach, to cię wyśmieje i pójdzie do domu XD Also nadgodziny wskazują, że firm jest źle zarządzana.
Uuu rodzinka pl taka nierealistyczna - przecież w każdym, podkreślam każdym polskim domu jest jak u kiepskich xD.
UuUu jestem ekspertem w swojej dziedzinie i zarabiam 3000zł bo szef Janusz i nie mam wyboru bo w mojej wsi 10k mieszkańców nie ma innej firmy z wózkami widłowymi chlip chlip.
Prawda jest taka że ludzie śnią o hajsie, ale ani się nie rozwijają w żaden sposób prywatnie, ani najczęściej nic nie robią w pracy. Mam 22 lata i pracuję w mocno średnim korpo w Warszawie i ilość ludzi robiących niezbędne minimum, czyli nic poza obowiązki na umowie jest zatrważająca. Wcale nie jest trudno się rozwijać bez znajomości ale mało komu zależy na usprawnianiu procesów czy prowadzenia dobrej relacji z klientem, a co dopiero do zainteresowania się pracą poza 9-17 BO NIE JESTEM NIEWOLNIKIEM HE HE. A potem płacz że nie są zauważani i awansowani.
#przemysleniazdupy #boldupy
Przez takich #przegryw’ów mamy socjalistyczny rząd
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
I niespodzianka: to przeważnie były korpo z zagranicznymi menadżerami przysyłanymi z centrali. Nie tylko w Polsce mają problem z mentalnością
Życzę jak najlepiej, ale realia ci jebną w ryj tak bardzo że Cię wywróci na drugą stronę (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Komentarz usunięty przez autora
Also nadgodziny wskazują, że firm jest źle zarządzana.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora