Wpis z mikrobloga

#kuchcikmorski #gotujzwykopem

Ahoj Miruny
Dziś gołąbki przygotowuje na obiad dla załogantów ( ͡º ͜ʖ͡º) a z racji tego że większość załogi to Szkoci i Angole podkręciłem smak WORCESTERSHIRE sosem ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Farsz:
-miensko mielone
-ryż (ja daję surowy) ¯_(ツ)_/¯
-podsmażona cebulka i pieczarki na masełku
-sól, pieprz
-worcestershire sos

Brytfana, wkładamy liśćmi dno, układamy gołąbki, polewamy pomidorami pelati z puszki,wyplukujemy puszkę wodą by nic nie zmarnować, dodajemy 4 łyżki stołowe koncentratu pomidorowego, 2,3 listki liścia laurowego. Przykrywamy liśćmi kapusty + folia alu. Piekarnik 180 stopni 2h
źródło: comment_S21hHo94lrG0Px7WVxVLHGPnEK7vcyYJ.jpg
  • 27
@jancelek: Mniam. Rybkę to bym mogła codziennie jeść.
Zazdroszczę inwencji w kuchni - mam z tym spory problem. Codziennie coś nowego wymyślić na obiad dla rodziny (w tym dzieci, z czego jedno najchętniej żywiłoby się powietrzem) nie jest łatwe.
Może chociaż Twoja załoga tak nie wybrzydza :D?
Ehh gdyby nie to, że jestem 100% szczurem lądowym, to może bym się załapała na statek :D
@jancelek: Oj tak, słodycze :/ Nie powiem co by im posypać cukrem, a i tak by zjadły. I płacz, bo w domu nie ma nic słodkiego :D
Okej, dzięki za odpowiedzi, 1/100 ciekawości zaspokoiłeś. Z resztą poczekam na kolejny wpis :D Bo zamiast pracować, to marzę o 4 tygodniach z dala od wszystkiego.