Wpis z mikrobloga

Wreck and Reference - Powders

Wczoraj, mimo dość napiętego grafiku, udało mi się zdążyć na koncert Wreck and Reference we Wrocławiu. I muszę przyznać, że nie miałem poczucia zmarnowanego czasu. Występ konkretny i intensywny, po "bólu" w ciągu 40 minut - tak więc można było położyć się spać o normalnej porze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To też dobry przykład, że wcale nie trzeba grać na gitarze, aby grać muzykę rockową - sampler załatwi sprawę ( ͡° ͜ʖ ͡°) I o ile akustyczna perkusja do tego wszystkiego raczej średnio mi pasowała - ale było i darcie mordy, i dzikie harce na scenie - wszystko, co być powinno.

No i przede wszystkim koncertowa wersja "Powders", główny powód, dla którego powstał ten wpis. Jeżeli ktoś szuka na wieczór mocno depresyjnych dźwięków, to nie znajdzie nic lepszego. Nie polecam, jeżeli ktoś stąpa na cienkiej lidzie pomiędzy mrokiem a światłem - jest duże prawdopodobieństwo, że ciemność Cię pochłonie.

#muzyka #experimental #noiserock #experimentalrock oraz trochę #noise i #screamo

#ryszarddzejms2017
user48736353001 - Wreck and Reference - Powders

Wczoraj, mimo dość napiętego grafi...
  • Odpowiedz