Wpis z mikrobloga

@lronman: Oto przykład, jak nie robić found footage. Beznadziejny montaż, beznadziejna a'la paradokumentalna muzyczka w tle (pluję na każdego, kto używa muzyki w tym podgatunku horroru), beznadziejne twisty. 2/10. Oczko w górę za to, że się pośmiałam.