Wpis z mikrobloga

@wyindywidualizowana_blond_multipla: Moje skarpetki po całym dniu noszenia są praktycznie czyste, na pewno bardziej czyste niż np spodnie którymi siadam w miejscach publicznych lub bluzka którą kilka razy dziennie dotykam rękami pełnymi zarazków ze świata. Więc jakbym miała odkażać ciuchy, to na pewno nie bieliznę. Ale że nie jestem paranoikiem to normalnie piorę ubrania w 30 stopniach.
@NyanNyan: o co ci chodzi? Ty sam, rozumiem, ręczniki i pościele pierzesz w 30 stopniach, bo nie masz drożdżaków ani grzybicy, więc po co?
Skarpetki w 90 stopniach się dopierają o niebo lepiej niż w 40, szczególnie jasne. Bawełniane majtki też tak piorę, bo mogę.
A koronkowych majtek i nawet niekoronkowych staników się nie gotuje, to chyba logiczne, nie wiem jak w ogóle na to wpadłeś.
@Limonene: Ja wiem, że obracanie kota ogonem i przeinaczanie macie we krwi, więc spytam wprost - pisałem o pościeli i ręcznikach czy bieliźnie?

A koronkowych majtek i nawet niekoronkowych staników się nie gotuje, to chyba logiczne, nie wiem jak w ogóle na to wpadłeś.

Pytałem, niczego nie stwierdzałem. Bo choć koronkowa, to dalej jest to bielizna (nie pościel, nie ręcznik).
Ja wiem, że obracanie kota ogonem i przeinaczanie macie we krwi, więc spytam wprost - pisałem o pościeli i ręcznikach czy bieliźnie?


@NyanNyan: no to ja też spytam wprost, pisałam o koronkowych gaciach, czy o dobrej jakości bieliźnie? ( ͡~ ͜ʖ ͡° )
@NyanNyan: Piorę w 60 stopniach bawełniana bieliznę czyli majty, skarpetki, ręczniki oraz pościel.
Biustonosze oraz koronkowa bielizna to inna kategoria i piorę w 40 albo 30 z odpowiednimi kolorami.
Jeśli jest to dobra jakościowo bawełna to spokojnie wytrzymuje wiele takich pran. Zreszta nie mam nic przeciwko zakupowi nowej co jakiś czas, to i tak cześć garderoby która się najszybciej zużywa.
@NyanNyan: patrzę, treściowo napisałyśmy dokładnie to samo.
Z tym że ja odpisałam ci na poziomie, który ty narzuciłeś — sam zacząłeś od sugestii, że mam drożdżaki, grzyby i się nie myję. I sam sobie stwierdziłeś, że gotuję koronkową bieliznę, więc ja tak samo sobie stwierdziłam, że pierzesz ręczniki w zimnej wodzie.
@Limonene: Uznałaś to za atak na siebie i tak też odpowiedziałaś. Gdybym jeszcze wołał tylko Ciebie, to okej, ale zawołałem kilka osób i na razie tylko Ty potraktowałaś ten wpis, jakbym Ci napaskudził na wycieraczkę. Że da się odpowiedzieć normalnie, pokazała Mirabela wyżej. Pojawia się więc pytanie - skoro dało się tego nie odebrać jako atak, to kto tutaj szuka problemów tam, gdzie ich nie ma?
Pojawia się więc pytanie - skoro dało się tego nie odebrać jako atak, to kto tutaj szuka problemów tam, gdzie ich nie ma?


@NyanNyan: skoro piszesz coś, co można odebrać jako atak, to licz się z tym, że zostanie to odebrane jako atak ;)
@Limonene: Odnoszę wrażenie, że jesteś jedną z tych osób, które na stwierdzenie "ładnie wyglądasz" potrafiłyby krzyknąć "seksizm, uprzedmiotowienie, patriarchat, gwałcą!". Granie ofiary jest przecież bardzo modne w dzisiejszych czasach. Rekomenduję jednak zachować zdrowy rozsądek, bo nie każdy pozwoli sobie na robienie dziwki z logiki w dyskusji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@NyanNyan: ehh, tak, naprawdę problem z niczego xd Wołasz mnie i sugerujesz, że jestem brudasem z grzybicą, to chyba mam prawo się obrazić. No ale nie, to różowe takie głupie, doszukują się czegoś, czego nie ma xD
Podejdź do jakiejś osoby i zadaj jej to pytanie, które zadałeś tutaj i obserwuj reakcję, może się jednak domyślisz, że to nie jest doszukiwanie się złośliwości w miłym i przyjaznym stwierdzeniu.
@Limonene: Odbierz jakiś tekst jako atak na siebie i obraź się. Spoko, w sumie ani mnie to grzeje, ani ziębi. A argument, którzy przytaczasz, można wsadzić do kosza. Pytanie zostało zadane, odpowiedź przez inną różową udzielona. Ona nie traktowała tego jako atak, bo by albo nie odpisała, albo odpisała jak Ty. Prawdopodobnie też nie ma kija w tyłku i tendencji do doszukiwania się szpil tam, gdzie ich nie ma. Da się?
Prawdopodobnie też nie ma kija w tyłku i tendencji do doszukiwania się szpil tam, gdzie ich nie ma


@NyanNyan: serio mi wmawiasz, że w zdaniu "macie grzybice, drożdżaki i ogólnie się nie myjecie" trzeba się NA SIŁĘ doszukiwać złośliwości? xD
Jeden się nie obrazi za "jesteś idiotą" a drugi tak, i oboje mają do tego prawo. Pogódź się z tym, że jeżeli mówisz coś, co jakby nie patrzeć jest złośliwe i
@Limonene: Tu nie ma czego wmawiać. Udowadniam na przykładzie z życia (bo inna osoba odpisała i nie robiła problemów), że wcale nie trzeba niczego takiego się doszukiwać. A co z tym zrobisz, to już nie moje zmartwienie.