Mam taki prosty algorytm równoległy i ma on prace W(n) = O(n) No i to jest zrozumiałe, bo ta pierwsze pętla to determinuje. Mam problem z określeniem jaką pracę ma technika drzewa zbalansowanego, czyli fragment od 3 do 5 linii. Jedna petla jest O(log n) i ta w srodku imo licze jako O(n) czy moze powinienem jako O(1)?
@3denos: Dzięki wielkie :D Wiesz może czemu w tym przypadku mam prace O(n*logn) Jak podstawie sobie log n do drugiej petli to mam n/2 < i <= n, czyli to licze jako n operacji?
Środek galerii handlowej w Katowicach, psiara zabrała b--ń bez zabezpieczenia na obiadek. Mimo zwracania uwagi o kaganiec ta udawała głuchą. Zwróciłem uwagę ochroniarzowi, ale ten też tym się nie przejął.
No i to jest zrozumiałe, bo ta pierwsze pętla to determinuje.
Mam problem z określeniem jaką pracę ma technika drzewa zbalansowanego, czyli fragment od 3 do 5 linii.
Jedna petla jest O(log n) i ta w srodku imo licze jako O(n) czy moze powinienem jako O(1)?
#algorytmy #programowanie #algorytmyrownolegle
źródło: comment_nKobsMouQPHFc24MpMIRe9zo3A6hAvaG.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Wiesz może czemu w tym przypadku mam prace O(n*logn)
Jak podstawie sobie log n do drugiej petli to mam n/2 < i <= n, czyli to licze jako n operacji?
źródło: comment_iLfL8ZdWGdp92UGK1MdXwViis20trn4q.jpg
Pobierz