Wpis z mikrobloga

Wróciłem z siłowni, mojego kolejnego zajęcia, które mam w swoim planie wychodzenia z przegrywu. Zacząłem chodzić, bo mamy własną u kumpla w piwnicy, zrobiona dawno temu. Na publicznej na widok 190cm chadów, nabitych koksów i seksownych Julek czułbym się jak ludzkie gówno, bo waże teraz 59 kg przy 176 cm... wstyd jak #!$%@?, #!$%@?... no niedowaga wg BMI. Generalnie podchodzę już do tego poważnie bo mam możliwości. Gównożarcia już nie ma, są konkrety i suplementy. Jem często. Trening FBW 3x w tygodniu. Ciężary narazie gówniane, ale #!$%@? mnie to. Muszę się wydostać ze #!$%@? i przegrywu za wszelką cenę, nie mam zamiaru przewegetować reszty życia. Za dużo już straciłem.
Taguje #przegryw i nawet nie piszcie mi won z tagu, bo nadal m.in. mój stary kiedyś pijany, #!$%@? społeczne, 25 lvl i nie trzymałem za rękę.
Oprócz tego to #silownia #mirkokoksy #wychodzimyzprzegrywu #mikrokoksy
  • 15
@pafk1233211: mniej więcej. Ponad 2000 tysiące póki co wlatuje ze wszystkim i nie chcę z tego schodzić. 2 kg wagi w tydzień już przybyło. To i tak jest szok dla organizmu bo wcześniej żyłem... tfu przepraszam, wegetowałem na połowie tego, co teraz. W dodatku część z tego pochodziła z tzw. trash food.
Ciężary narazie gówniane, ale #!$%@? mnie to. Muszę się wydostać ze #!$%@? i przegrywu za wszelką cenę, nie mam zamiaru przewegetować reszty życia. Za dużo już straciłem.


@GreatestLoser: Tak trzymaj, ciężarami się nie przejmuj, przyjdą z czasem.