Wpis z mikrobloga

Wyobraźcie sobie kłócicie się ze swoją dziewczyną chlopakiem, się przeklnie itp..
W pewnym momencie pyta się jedno drugiego "zależy ci na nas?" tak po prostu. A on/ona odpowiada nie wiem nic nie czuje, jest mi to obojetne, wiec chyba nie. Odpowiadacie chcesz żebym się wyprowadziła wyprowadził? Nie wiem jak chcesz to ok...
Kłotnia o nic poważnego, nikt nikogo nie zdradził, nikt nikogo nie zwyzywal niewiadomo jak.
Najgorsze jest to, że takie sytuacje się pojawiały, mamy jakąś sprzeczke i słyszę od niego, że nic nie czuje, mogłabym zniknąć. Zazwyczaj po kilku dniach mijało ale jednak za każdym razem to boli.
Co Wy myślicie? :(
#psychologia #zwiazki
  • 92
  • Odpowiedz
@Mygylygy7: Bo nie był pewny, czy dobrze cię zastąpi. Dobrze wiemy mniej więcej, albo się domyślamy czemu z tobą jest, ale powiedz czemu ty z nim jesteś? Przyzwyczajenie, lęk przed samotnością, miłość - jeśli tak, to warto być z kimś takim co prosto w oczy ci mówi takie rzeczy?
Powinnaś się nad tym zastanowić i z nim porozmawiać, a jak się nie zmieni, to nawet płacz go nie powinien ratować, bo
  • Odpowiedz
@Mygylygy7 Mówiła i przestała. Potem były zaręczyny. I w sumie jakoś po zaręczynach zaczęliśmy się kłócić. Wpadłem w dołek. W sumie pierwszy raz w życiu czułem, że naprawdę potrzebuję jej i bez niej sobie nie poradzę. I gdy miałem takiego doła bo czułem, że raczej mnie nie kocha. Miałem problemy w rodzinie. No psychicznie sięgnąłem dna. To był ten moment kiedy bardzo potrzebowałem wsparcia bo wcześniej było z tym różnie. Otrzymałem wielkie
  • Odpowiedz
@Blaskun: jeszcze mi mowil ze nie ma nic zlego w mowieniu " nie pracujesz to sprztaj to sa twoje obowiazki, nie ma nic zlego w stanowczosci"
Inna sytuacja lezymy wczoraj rozmawiamy i mowie czego mi nie patrzysz w oczy kiedy rozmawiamy o nas o naszym zwiazku" po co?"
Pytam, a kiedy sie rozstaniemy nie przytulisz mnie nigdy nie bedziesz trzymal za reke, chcesz tego?
" przeciez sie mozna przytulic do kogos
  • Odpowiedz
@Mygylygy7: Strasznie toksyczny koleś. Do tego manipulant, bo jak nie jest na jego, to płaku płaku i wszystko zrzuca na ciebie. Naprawdę powinnaś nad tym wszystkim pomyśleć i zdecydować czy chcesz być z kimś kto ma na ciebie wywalone.
  • Odpowiedz
@Mygylygy7: Tylko jego emocje się liczą, a gdzie twoje? Czasem warto być samolubnym i zadbać o siebie, a on? Jak już pisałem pogadaj z nim poważnie o całej sytuacji i o tym co czujesz gdy tak się zachowuje.
Jak się nie zmieni, to nie widze sensu tkwić w takim związku. Na siłę się przecież nie da zmusić kogoś do miłości.
  • Odpowiedz
@Mygylygy7 Ona uważała, że boję się ślubu. Jak miałem się nie bać jak nawet kocham nie umiała powiedzieć, kiedy tego naprawdę potrzebowałem. Teraz mam kogoś. Ale to jest jakieś 40% tego co było tam. Nie ma tej nici porozumienia. Jest dobrze. Ale nie będę się oszukiwać. Tam była iskra tu jest rozsądek. I tak już zostanie. A tam nigdy nie mogłem liczyć na nią.
  • Odpowiedz
  • 0
uslyszalam to dwa razy od psychologow ze manipulacja emocjonalna


@Mygylygy7 I co czekasz aż Ci mirko potwierdzi to co stwierdził psycholog? Gość ma na ciebie #!$%@?. Spakuj się I Elo.

Chyba że nie poradzisz sobie / jesteś zależna finansowo. Wtedy zacisnij zęby i toleruj #!$%@? traktowanie.
  • Odpowiedz
@Mygylygy7: Moja ex narzeczona w szale była w stanie mi powiedzieć, żebym #!$%@?ł i że czeka tylko aż umowa wynajmu się skończy, żeby mnie zostawić. Po kilki godzinach humor jej wracał i niby już wszystko było ok. Problem w tym, że nie chciała o tym rozmawiać, a to ciągle siedziało we mnie. Kiedyś śmiałem się z tych flashbacków na filmach, tymczasem sam je często miałem i po pewnym czasie po prostu
  • Odpowiedz