Wpis z mikrobloga

@Silvaren: Może być, że za moją. Oprócz siebie, kojarzę tu ze dwie osoby, które to ogrywały. W każdy razie dlc to oddzielne scenariusze, ciut gorsze od właściwej gry, ale nadal opowiadają całkiem konkretne historie. No i są bez politpoprawnego #!$%@?, co uważam za duży plus. Minus jest natomiast taki - poza niedorobieniem, jak cała gra zresztą - że czasami są ciężko przekoloryzowane, a 1-2 scenariusze za bardzo przypominają nasze czasy momentami,