Wpis z mikrobloga

@HaloHet powinnaś czerpać dumę ze swoich osiągnięć. Są Twoje i zapracowalaś na nie. Brak dostrzegania tego przez garstkę spokrewnionych ludzi nie umniejsza Twoich zasług. Nie warto się porównywać do innych, zawsze znajdziesz ludzi z mniejszym i większym sukcesem niż Twój własny. Popatrz lepiej jak daleką drogę przebyłaś od czasu bycia dziewczynką ze słuchawkami :)

Trzymaj się ciepło Mirabelko i głowa do góry. Życie na pełen potencjał dopiero przed Tobą, a już przegoniłaś
  • Odpowiedz
Update: rozmowa na papierosku- „a moja koleżanka kojarzysz Agata ta co ma dwa kierunki studiów zaczynała ze mną w aliorze, przez HSBC teraz jest w innej korporacji I MA PROBLEM BO WSZYSTKO JEST PO ANGIELSKU

Ja- stara to jest normalne sama pracuje od 5 lat po angielsku.

Siorka- ale ona robi takie rzeczy ze to jest twoja praca razy 1000

Ja-stara co ty gadasz od 5 lat prowadzę firmę


@HaloHet: Wtedy
  • Odpowiedz
@HaloHet: co do tej historii o kolezance, to jest jedno wielkie top kek typiarka robi w finansach niewiadomo ile lat i angielskiego nie zna, rzeczywiście musi byc zajebista xD (dla nie wtajemniczonych w takich korpo jak HSBC wszystko jest po angielsku)
  • Odpowiedz
@HaloHet: To nie pokazuj im niczego na siłę :) nie wywyższaj się też, bo trochę bije od Ciebie arogancją. Rozumiem, że możesz czuć się lepsza, bo jesteś kobietą sukcesu, ale nie bądź też narcyzem. Każdy zasługuje na szacunek. Może po prostu za dużo o tym mówisz i się chwalisz niepotrzebnie?
  • Odpowiedz
@HaloHet: kurcze, porypana akcja. Mega Ci współczuję bo mimo, że rodziny się nie wybiera to jednak to nie są jacyś tam ludzie tylko jednak najbliżsi :/
Przynajmniej jako Dorosła Osoba będziesz wiedzieć gdzie nie popełnić błędu jeśli miała byś mieć "bombelki".
Moje "dziwactwa" nasz zejście rodzina z czasem sama zaczyna akceptować a nawet po dłuższym czasie wspierać i dopingować więc może w procencie wiem jakie to jest okropne uczucie gdy się
  • Odpowiedz
@HaloHet: XD przecież biznes to ma twój #!$%@? chłopak a nie ty. Ty jesteś jego dodatkiem do ciężkiego #!$%@?. Typowa byznes łimen, pierw znajduje ogarniętego chłopaka a później się chwali jaka to ona nie jest bardziej rozgarnięta.
  • Odpowiedz
@KTMZ: w sumie ma racje po czesci xD cwiczenie jakichs brzuszkow czy innych takich na kiju to strata czasu troche. fajnie ze sie ruszasz ale jak chcesz #!$%@? brzuch to idz na silke i pocwicz na wolnych ciezarach, miesien zrobisz wiekszy, a jak #!$%@? to i zrzucisz fat i sie odsloni
  • Odpowiedz
  • 0
@HaloHet #!$%@?, mam to samo. Siostra mnie w sumie wspiera, ale mama to mi ciągle mówi, że się nie nadaję do niczego, tylko po to, żebym nie wyfrunął z gniazda. Jak jej powiedziałem, że jadę na studia za granicę to myślałem, że na zawał padnie xD
  • Odpowiedz
@Shatter: Nieprawda. Nigdzie nie napisanie zarabiam, przestawiam tylko sytuacje bo
Mi przykro- wydźwięk był taki ze poprostu każdy jest lepszy ode mnie i są ślepi na twarde fakty.
@puchaty_lis: właśnie nie jestem, bronię się tylko w takich sytuacjach gdy mówia ze lepszy jest ktos nawet nie potrafi mówić po angielsku a ja pracuje WYŁĄCZNIE w tym języku od 5 lat.

@krzy_glob: tak, prawda ale skąd ta ślepota? Na takie
  • Odpowiedz
@HaloHet: Trzeba było skończyć 2 bezużyteczne kierunki studiów i iść do gownopracy za 2400 ale przynajmniej masz UMOWĘ heloł xD

Boże jak ja to znam, załatwiam kontrakt z firmą wartą kilkadziesiąt milionów funtów, papiery, regulacje prawne i tonę rzeczy będąc nic nieznaczącym Polakiem na emigracji w kraju gdzie postrzegają nas powiedzmy... średnio, po czym dowiaduje się że hehe ale ci się udało. Rozumiesz UDAŁO się, jak przy rzucie kostką, albo grze
  • Odpowiedz