Wpis z mikrobloga

@TatoAktywny: Poszłam, wypełniłam wniosek, wniosłam opłatę i dowiedziałam się że nie ma takiej działki :D A działka musi być, bo 20 lat temu pod tym numerem sądowo została mojej babci przyznana, na co mam papiery.
Tak przy okazji jakbyś @Willy666: myślał że te parę dych to koniec Twoich problemów ^^
  • Odpowiedz
Po co teściowej numery działek?


@staryhaliny: istnieje podejrzenie że ją jej własna siostra dyma na spadku po rodzicach. A jak ją skutecznie wydyma to i ja będę wydymany, bo żona ucierpi.
  • Odpowiedz
@staryhaliny: Przeprowadziłam się do innego miasta i jest to teraz mocno problematyczne, ale generalnie wygląda jakby ktoś 20 lat temu nie naniósł zmian w związku z podziałem majątku i działka się rozpłynęła...
  • Odpowiedz
@staryhaliny: ale to jest pierdoła zapatrzona w siostrzyczkę jak w obrazek. A przypuszczam że siostrzyczka już ją po części wydymała, bo postawiła dom na fragmencie działki najprawdopodobniej wyodrębnionym z całości, znosząc współwłasność (rzeczony fragment ma oddzielną księgę wieczystą). Pewnie dała teściowej kwit do podpisania, tamta podpisała nie czytając (zresztą nawet gdyby przeczytała to i tak by niewiele zrozumiała). Teraz chodzi mi o to, by ratować resztę.
  • Odpowiedz
@caslin: ale skoro wystąpiłaś to czego sie dowiedziałaś? Jezeli byli geodeci to może jeszcze nie zdążyli nanieść tego podziału na mapy (to potrafi trwać i 3-4 miesiące jak jest kocioł w rejestrze) - w jakim mieście masz wydział geodezji?
  • Odpowiedz
@jasiek704: To było 20 lat temu, więc chyba zdążyliby to nanieść.
Generalnie nie dowiedziałam się niczego więcej, bo nie jestem właścicielem ziemi, a właścicielka ziemi nie żyje. wiem tylko tyle że nie ma numeru, który znalazłam w akcie własności i nie ma takiej KW. Więcej się nie dowiem, bo ziemia należała do mojej babci, a jest kocioł z podziałem majątku, który teoretycznie nie istnieje, a interesuje się tym nawet nie dziecko
  • Odpowiedz
@caslin: znajdź przytomnego geodetę to ci za grosze sprawdzi jaki jest aktualny numer kw tej nieruchomości (ewentualnie projektanta - jakiegokolwiek - oni mają dostęp do tych informacji na podstawie prawa geodezyjnego), jak będziesz miał numer to sprawdzisz w EKW jaki jest aktualnie statut. Jak Ci się nie spodoba, to z wyrokiem sądu dotyczącym spadku idź do Wydziału KW i popros o wgląd w papierową wersję tej księgi - tam sprawdzisz kto,
  • Odpowiedz
@Willy666: Biorąc pod uwagę sprawę spadkową i okoliczności jest szansa, że dostaniesz numer księgi z sądu wieczystoksięgowego. Przy odrobinie szczęścia możesz na pewniaka pójść do urzędu geodezji i poprosić panią urzędniczkę o księgę, może się zgodzić, gdy wyjaśnisz sytuację.
Te portale, na których trzeba płacić, są rzetelne i jeżeli znajduje mają księgi pod tym adresem, to możesz płacić. To głównie stary zbiór ze starych czasów, gdy indeks ksiąg nie był zabezpieczony
  • Odpowiedz