Aktywne Wpisy
smutnarzaba +4
Eh Mirki. Przyszłam się pożalić. Przeprowadziłam się w tym roku do chłopa jakieś 600km. Drugi koniec Polski. Mieliśmy lecieć na wakacje w tym tygodniu. Właśnie mi napisał że wyjechał gdzieś i nie powie mi gdzie. We wtorek ma wrócić bo chce sobie uporządkować wszystko w głowie. W ten sposób psuje się dobre różowe, które gotują obiadki i piorą brudne gacie (╥﹏╥)
Jak mam jechać na jakieś wakacje po
Jak mam jechać na jakieś wakacje po
Czy ktoś tutaj odstawiał kiedyś #m-------a pytam się bo postanowiłem rzucić po tym jak nie mogę sobie przypomnieć co wczoraj wieczorem z #rozowypasek porabiałem i zastanawiam się czy takie dziury w pamięci zanikną czy z tym do końca życie mam się mierzyć
mam problem... co zrobić z pieniędzmi ( ͡° ʖ̯ ͡°). Ale tak powaznie, nie chodzi o grube miliony.
Opiszę wam sytuację:
Mam ponad 30 tys. PLN. Małe miasto, studiuję, pracuję na 1/2 etatu, a że mieszkam z rodzicami, mogę spodziewać się, że oszczędności będą jeszcze rosły. I tu jest problem - wzrost ten będzie jedynie nominalny, ponieważ inflacja rośnie, a w związku ze spodziewanymi podwyżkami cen energii w 2020 istnieje ryzyko, że wzrost inflacji będzie jeszcze większy.
I tu powstaje moje pytanie - co zrobić z tymi pieniędzmi? Mam kilka opcji, ale do każdej z nich można się przyczepić. Napiszę o każdej w jednym zdaniu, mam nadzieję, że wy rozwiniecie moje pomysły i je skrytykujecie/zaaprobujecie:
1. lokata - pomysł kiepski, jeśli spojrzy się na stopę oprocentowania w bankach w porównaniu z inflacją.
2. obligacje korporacyjne - tu już chyba trochę lepiej bo po pewnym okresie oprocentowanie wynosi np. 1,5% + inflacja?
3. kupić tani, mały pawilon na rynku, a potem szukać kogoś, kto go wynajmie? Wydaje mi się, że to słaba opcja, ponieważ jaką mam pewność, że znajdę klienta? A jeśli nie znajdę, to koszt opłacania czynszu będzie wyższy niż straty spowodowane inflacją.
4. kursy na spawacza itd. odpadają ponieważ ze względów zdrowotnych (kłopoty z ręką) nie mogę pracować fizycznie.
5. w okolicy (właściwie prawie na wsi) jest tanie mieszkanie (ok. 50 000 PLN). Gdyby rodzice pomogli, dałbym radę je kupić. Z drugiej strony, mieszkanie jest daleko od centrum oraz ogrzewane za pomocą kominka i nie wiem czy dałbym radę je ogarnąć, ponieważ jeszcze kończę studia i pracuję.
6. założenie firmy (myślałem o agencji pracy tymczasowej). Mam pewną wiedzę na temat działania tego rodzaju przedsiębiorstw oraz księgowości jako takiej. Ponadto, będę miał także dochody przez następne co najmniej 6 msc. - rok, więc mogłbym zainwestować większą część swoich oszczędności.
Proszę o wasze rady. Wiem, że wypok nie może determinować moich życiowych wyborów, ale regularnie czytam posty tu zamieszczane i przynajmniej część z was wydaje się mocno ogarnięta.
#ekonomia #kariera #dzialalnoscgospodarcza #planowanie
Co do bitcoina to warto się zainteresować ale trzymać w portfelu offline. I na pewno nie kupuj po cenie 11k. Poczekaj aż spadnie na 7-8k
Ps. Inflacja nieoficjalnie ma jakieś 7% na chwilę obecną więc lokaty to g---o
To konto (tyle, że na starych i gorszych ciut warunkach :( ) sam mam i mogę z ręką na sercu polecić.
Plus, że masz pieniądze zawsze pod ręką - jeden przelew wewnętrzny w miesiącu za free.
Nie wiem jak teraz wygląda regulamin, ale ja mam to konto wraz ze zwykłym kontem podstawowym od ponad 2 lat i zapłaciłem może z 2 razy po 5zł za drugi przelew w miesiącu z oszczędnościówki na konto podstawowe. Poza
A więc nie jest to już tak dobra oferta jak kiedyś.
Dobrze, że ja mam nadal na starych warunkach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To teraz tak - jeśli nadal pasuje Ci konto oszczędnościowe to masz 2 wyjścia:
1. Szukasz takiej promocji, która zapewni Ci fajny procent 3-3.5% przez jakieś pół roku. Trzeba doczytać tylko do jakiej to jest kwoty i