Wpis z mikrobloga

@AnsuzSowilo Wiesz jak działa silnik , sprzęgło i mniej wiecej przeniesienie napedu?
Kiedy wciskasz sprzęgło = wrzucasz na bieg neutralny rozlaczasz jednostke napędowa od ukladu przeniesienia napedu, tym samym silnik dostosowuje swój tryb pracy i aby utrzymać ruch przechodzi po prostu do jałowej pracy.
Hamujac silnikiem zamykasz jednoczesnie przepustnice wiec silnik "obraca sie" energią przeniesiona z ukladu napędowego. Jedynym zapotrzebowaniem na wtrysk paliwa są nierówności w pracy, ale są to marginalne ilości
@KTMZ: znaczy instynktownie robiłem tak zawsze, nawet ćwicząc na parkingach za młodu xD ale na którymś kursie zmusili mnie, żebym spróbował wyjść hamulcem, i byłem w szoku o ile to trudniejsze. I nie mam na myśli po prostu hamowania na slepo, tylko próbując kontrować i zachować tor jazdy
@AnsuzSowilo: Do dwojki zrzucac to trzeba miec leb xD Samochod wyje, mocno szarpie przy sprzegleniu, a zeby te efekty zredukowac trzeba i tak zwolnic. Bez sensu. Zrzuca sie do trojki i wystarczy. W wiele zakretow da sie tez wejsc na trojce, w 90 jedynie sie niekomfortowo zrzuca do tej dwojki i wchodzi max na polsprzegle, zeby nie jebnac pieszego albo rowerzysty. Jestes tez takim utartym na poprawnosc typem, ktory nie zastanawia
@RatKing jeśli auto ma długa dwójkę i nic nie szarpie, to w czym problem? Nie napisałem, że zawsze to robię ale czasem robię. Przecież celem jest płynna jazda a nje wrzucanie dwójki dla zasady :) Tak samo nie w każdy zakręt i nie każdym samochodem wejdziesz w zakręt na trójce chyba, że lubisz dusić silnik. Nie zarzucaj mi tutaj nazizmu, bo nie to mam na celu ( ͡º ͜ʖ͡
xD neutralny a bieg jałowy to nie to samo... ale jak widać ponad 200 osób plusuje... @AnsuzSowilo wracałem wczoraj z Węgier przez Słowację (sporo w górach) Niestety potwierdzam! Ludzie kompletnie nie potrafią jeździć (nie Słowacy! A POLACY) Non stop hamulec aż oczy bolą... Zbliża się górka i przypominają sobie o redukcji w połowie...Jazda z górki i kompletnie bez odstępu... chcesz ich wyprzedzić to jeszcze przyśpieszają co by było trudniej.. Wjedziesz do zabudowanego
@AnsuzSowilo: To u ciebie istnieje pojęcie "duszenia silnika", jak ty do minimum hamujesz na włączonym biegu? xD

Długą dwójkę? Co to dla ciebie znaczy? xD Praktycznie każdym autem rozpędzisz się do 50 na dwójce. Po prostu przełożenie dwójki jest tak duże, że przy redukcji z tych 2 tysięcy na więcej szarpie i silnik wyje. Po co to robić? Nie wiem.
@RatKing jest "drobna" różnica między zwalnianiem nawet na niskich obrotach a przyspieszaniem z bardzo niskich obrotów. Jakoś nie wiedzę logiki we w chodzeniu w zakręt na trójce jeśli obroty są tak niskie, że zanim samochód zacznie przyspieszać mija pora roku ( ͡º ͜ʖ͡º) A co do dwójki, to często płynniej jest dojeżdżać do świateł (gdy pali się jeszcze czerwone) powoli na dwójce (o ile nie blokuje się