Wpis z mikrobloga

@biedroncia: "Jakoś się podzielimy opieką a wieczorami będziemy się zmieniac na kolację"
No spoko, niech rodzice podzielą się opieką i zmieniają się na kolację, skoro jako rodzina z dzieckiem na kolację razem zejsc nie mogą. Co za absurd wogóle?
"R... też uważa że tak będzie sprawiedliwie"
35 letni dorosły mężczyzna, rodzic, wyznacza granice sprawiedliwości polegające na oddaniu dziecka obcym co drugi dzień?
"(...) a lecąc sami, to kto niby miałby
  • Odpowiedz
@biedroncia: Niepotrzebnie sie tlumaczysz itd. Trzeba bylo powiedzec ze spoko, nie masz nic przeciwko ze lubisz dzieci itd a potem sprawdzic w biurze czy da sie zmienic termin i gdyby sie udalo to wymyslic jakas #!$%@? ze nie mozesz leciec i musialas odwolac. Jakby sie nie udalo to zawsze mozesz na wyjezdzie znikac kiedy beda prosic o opieke.
  • Odpowiedz
@biedroncia: jakby mi ktoś powiedział "podzielimy się opieką" bez wcześniejszego ustalenia, to bym go wyśmiał i powiedział, że jest niepoważny.
OP musisz powiedzieć mocniej, żeby się gonili i nie wdawać się w dyskusje.
  • Odpowiedz
  • 2
@szad7 no to przecież napisałam osobny akapit do @biedroncia a osobno o opce tego wątku na vinted. Przecież gdybym o tym nie wiedziała to bym wszystko pisała bezpośrednio do biedronci ( _)
  • Odpowiedz
@biedroncia jeśli się faktyczkie wybierzecie na te wakacje i wezmą bombelka i się dalej będą coś czepiać, polećcie im żeby spróbowali tamtejszego jedzenia, bo to przecież są za granicą to powinni próbować wszystkiego, może im przestawi szybko żołądki i nawet nie będą chcieli opuszczać toalety
  • Odpowiedz