Aktywne Wpisy
analboss +252
#nieruchomosci #warszawa #przemysleniazdupy
Czemu nikt w Polsce nie rusza RODów?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce emerytów.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić parki dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych liści i libacje bezdomnych.
A
Czemu nikt w Polsce nie rusza RODów?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce emerytów.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić parki dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych liści i libacje bezdomnych.
A
ish_waw +3
Który cytat
- Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę 35.1% (554)
- War. War never changes. 19.6% (309)
- Hey, you, you’re finally awake! 12.6% (199)
- Twoja popularność spada! 14.1% (223)
- Chu*owe wybrałeś, inny jest najlepszy 18.6% (294)
Wcześniejsze części
6.
Axelio patrzył na nadbiegający gang, Jestera w wojskowej kurtce narzuconej na niegdyś muskularne ramiona, opalonego wiatrem, z nosem bordowym od denaturatu. Anonima, podstarzałego młodzieńca, zaczesującego rzadką grzywkę na bok, który ciągle próbował podrywać jego siostrę. Gava i Infatora, którzy biegli najwolniej. Pociski wzbijały małe fontanny piachu wokół nich i Axelio bezpiecznie schowany za osłoną poczuł zazdrość, że oto wrodzy mu ludzie zamiast czmychać z powrotem jak perliczki, pędzą naprzód nie zważając na pociski nieznanego napastnika. Sięgnął powoli do wewnętrznej kieszeni i wyciągnął stary, zardzewiały już granat ręczny, trzymany na specjalne okazje.
Kasinka leżąca obok wodza przerwała kontemplację chmur, a jej oczy rozszerzyły się na myśl o sałatce Z Jestera i jego kumpli. Ten wredny Anonim tyle razy próbował poderwać siostrę Axelia, a na nią ledwie spojrzał, niech ginie w chmurze krwi i odłamków kości. Jej serce zaczęło szybciej bić z podniecenia i żądzy śmierci.
Dwa bloki dalej samotny policjant popijał sobie kawę z Biedronki z kubka Starbucks. Kubek wyglądał już na nieźle zużyty, ale z kilkunastu kroków mógł uchodzić za nowo kupiony. Zdezelowany radiowóz lekko osiadł na lewą stronę, a na lewych przednich drzwiach ktoś wydrapał CHWDP koślawym pismem. Policjant dopił kawę uważnie bacząc, czy mijający go w popłochu przechodnie widzą logo na kubku.
-Sierrzancie Bohemot, sierrzancie Bohemot – Błędy ortograficzne były słyszalne nawet w wymowie aspiranta Kondensatora. – Stżały słyhać, ktoś stżela z karabinu. Widać było, że biegnący od strony warzywniaka „U Dreszczyka” Kondensator jest mocno podekscytowany. W trzymanej przez niego jednorazówce widać było 4-pak Żubra, a jedno otwarte trzymał wolną ręką za pazuchą.
Sierżant Bohemot powoli i dostojnie odstawił cenny kubek w uchwyt. – Wsiadaj jedziemy.
Właściciel warzywniaka pan Dreszczyk stał w drzwiach swojego sklepu i patrzył na ruszający radiowóz. Wyraźnie słyszalne strzały zupełnie mu nie przeszkadzały, sporo szukających kryjówki ludzi chowało się w jego sklepie, a to znaczy dobry utarg. Zatarł ręce i wrócił do sklepu.
Czy Axelio rzuci granatem w nadbiegających wrogów?
Czy żądza krwi Kasinki zostanie zaspokojona?
Czy Bohemot i Kondensator prawidłowo zaparkują radiowóz, zanim ruszą na akcję?
I wreszcie kim jest tajemniczy pan Dreszczyk, właściciel warzywniaka?
O tym być może dowiecie się z następnych części gangów wykopu!!!
#piszzwykopem #grobokop #gangiwykopu
@JesterRaiin: @gram_w_mahjonga: @Axelio: @SzescSzescSzesc: @kasiknocheinmal: @Mohammed_Socjal: @gav: @infantor: @anonim1133: @aswerus: @Infator: @Dreszczyk: @k0nd3ns4t0r:
@Vhetman: Potrzebuję takich jak ty w naszym gangu! ;)