Wpis z mikrobloga

Nie potrafie pojąć tego jak faceci mogą być tak #!$%@?.
Nie mają stabilnej pracy, dochodów, brak ambicji i wizji na przyszłość.
Liczy się chwila, tu i teraz. Co będzie jutro? - pomyśli się jutro.

Jaka normalna kobieta wejdzie w związek z facetem, który żyje imprezami, pije, wciąga kreski, a to wszystko za pieniądze, które zarobił dzisiaj, po których nic nie zostaje jak przerywane wspomniania ubiegłej nocy.

"Traktuj mnie poważnie. Jestem facetem, damy radę przecież." - o zgrozo.
Jak można traktować poważnie osobę, która od lat buja się z jednej pracy do drugiej, bo traci ją dlatego, że do niej nie chodzi (bo się nie chce, bo kaprys), albo się za często przychodziło po melanżu?

Odpowiedzialność to abstrakcja.
Życie chwilą, a mówimy o facetach w okolicy 30 roku życia.

Rozumiem, że można stracić pracę, płynność finansową, itd. Ale jak tak można żyć latami?
A jak laska pyta się takiego faceta na co może liczyć w związku z nim, to nagle jest obwieszczana epitetami z dolu do góry.
Tak, bo kobiety sa od tego by wypinać i dawać się zalewać w środku, nie mogą wymagać. Niedoczekanie.
Kobieta też ma prawo do tego by mieć stabilne, spokojne i udane życie. I ma prawo wymagać od faceta, by takie życie jej dał kiedy będzie u jego boku.
Dlatego też, można podzielić facetów na wiele kategorii, m.in. bajkopisarzy, inceli-stulejarzy, przegrywów, cwaniaków, narcyzów, ale tez i tych porządnych.
Cwaniacy i bajkopisarze są najgorsi. Kreacja perfekcji, a jak przychodzi co do czego to straciłaś czas w najlepszym wypadku, w najgorszym nawet i coś więcej.
Incele i stulejarze są turbo niebezpieczni, wylewają swoje frustracje na kobietach, które nic im nie zrobiły, nawet ich nie znają...
Z przegrywami podobnie, takie maminsynki, które trzeba ciągnąć za soba, bo poczucie własnej wartości daleko poniżej zera.
Narcyzi podobnie, wyniszczają.
Uhh, po prostu szkoda gadać.
Chcesz być miła i jesteś, to zaraz wywieszka, że bierzecie ślub(sic!).

Ciesze się, że chociaż poznałam wartościowego faceta i to dlatego, że przykleił się do mnie stulejarz-przegryw.

#rozowepaski #przegryw #wygryw #zalesie
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jaka kobieta wejdzie w związek z facetem, który żyje imprezami, pije, wciąga kreski, a to wszystko za pieniądze, które zarobił dzisiaj, po których nic nie zostaje jak przerywane wspomniania ubiegłej nocy.


@so_soft: Chyba prawie każda :-(
  • Odpowiedz
ma prawo wymagać od faceta, by takie życie jej dał kiedy będzie u jego boku


@so_soft: a to nie tak że powinni oboje sobie dać takie życie? Czy jak to #!$%@? jest , że kobieta ma wymagać od faceta, żeby DAŁ jej dostatnie życie ? To tak nie działa słońce :)
  • Odpowiedz
@ArthasMenethil: Bo takich można poznać, choćby na imprezie i nie boją się zagadać. Taki piwniczak to ani na imprezę nie przyjdzie ani nie zagada, bo w jego mniemaniu przecież i tak nie ma szans.
  • Odpowiedz
@so_soft:

facet radzi sobie w życiu pomimo utraty pracy co chwilę i jeszcze ma hajs na dragi

źle

ja #!$%@? xD
lepszy byłby stabilny Krzysiu co tyra na budowie 12h dziennie za 1800 na rękę? xD
  • Odpowiedz
@so_soft: Są jeszcze cynicy i blackpillerzy ;). Kobieta może i powinna mieć wymagania co do faceta, ale lepiej źeby ssała jak odkurzacz, w łóżku była gwiazdą porno. Poza tym to nie my faceci lecimy na niestabilnych liderów zespołów rockowych, badboyów czy celebrytów tylko wy kobietki. Wy chcecie alpha Chada z opiekuńczymi cechami beta dobrego męża ¯\_(ツ)_/¯.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@so_soft: to wtedy z takim nie trzeba być. Po co się męczyć. To że tacy faceci są wiadomo od dawna a potem klasycznie będą płakać że "uff po 30 ciężko jest znaleźć babę na Badoo bo każda rozmowa rozpoczyna się od GDZIE PRACUJESZ".
  • Odpowiedz
@so_soft: A może czas przestać szufladkować i dzielić facetów na "przegrywów", "narcyzów", "inceli" i "cwaniaków" a zacząć podchodzić do nich jak do drugiego człowieka? Spróbuj zmienić perspektywę i zacząć szufladkować kobiety jako "cnotki", "szlaufy", "lambadziary" etc. Nie jest tak miło, prawda?
  • Odpowiedz
Kobieta też ma prawo do tego by mieć stabilne, spokojne i udane życie. I ma prawo wymagać od faceta, by takie życie jej dał kiedy będzie u jego boku.


@so_soft: nie, nie ma prawa wymagać niczego. To nie ma być wymagane, żądane, to ma wynikać ze szczerej chęci mężczyzny, kiedy uzna, że to jest odpowiednia kobieta. I to jest jej głowa w tym, żeby on tak uznał. I ona powinna dawać mu to samo - wtedy to ma sens i jest uczciwe. Zdrowy i poważny związek to nie jest taki, w którym mężczyzna to petent, który ma dostarczyć to, to i tamto bo inaczej koniec, a pani księżniczka może łaskawie zaakceptuje. Zdrowy i poważny związek to taki, w którym jedna i druga strona wkładają w tą relację dużo od siebie, oboje darzą się wzajemnym szacunkiem i oddaniem, żadne z nich nie ma postawy roszczeniowej względem drugiej strony.
A ty to opisałaś tak, że pani się wszystko należy z faktu tylko takiego, bo jest z panem w związku i ma cipe - no prośba.

by takie życie jej dał kiedy będzie u
  • Odpowiedz