Czy na studiach zaocznych można żyć godnie i jak człowiek, czy połączenie pracy z nauką nie wykańcza psychicznie i fizycznie? Raptem kilka miesięcy dziennych doprowadziły mnie do ruiny (pic rel) na każdym możliwym tle, więcej nie chcę.
@MK-Ultra: Wykańcza. Wysysa wszystkie energie życiowe jakie masz. Dopiero ostatnie 3 semestry zacząłem odżywać jako tako, a ostatnie 2 byłem w stanie pogodzić z jakimiś tam aktywnościami dodatkowym, np.: sport.
@Wyrewolwerowanyrewolwer: W sensie brak czasu i #!$%@? ogólnie mówiąc? ( ͡°ʖ̯͡°) Ja chcę spróbować zaocznych, bo chyba wolę pracować i uczyć się pół na pół niż męczyć się od poniedziałku do piątku na uczelni.
@MK-Ultra: Ja pracuję, kończę studia zaoczne i szczerze? Praca mnie wcale nie męczy (siedzę przy komputerze w biurze w skrócie) a na studia #!$%@? - i tak się tam za wiele nie nauczę bo poziom niski a zdać wszystko można łatwo (czasami zapominam o studiach i nie jadę na zjazd xD). Odkąd skończyłem średnią czuję się jak na wiecznych wakacjach...
Więc nie wiem jak można się wykończyć psychicznie na zaocznych xD
@MK-Ultra: Tak. Raz trafiło mi się tak że miałem 7 tygodni bez dnia wolnego, z uczelnią od samego rana do późnego wieczora. Po 4 tygodniach chodziłem jak zombie. Do tego cały czas próbowałem dość intensywnie przeć do przodu w pracy żeby dobrze się rozwijać, także to też miało jakieś przełożenie na ogólne zmęćzenie.
@Zlomiarz1: + problemy rodzinne, problemy życiowe, przeżycia, samotność, bezsens, ciągły smutek/apatia, niemoc, nieporadność życiowa, brak jakichkolwiek umiejętności, jej, tak sobie właśnie siebie wyobrażałam w dzieciństwie, najlepsze lata młodości nie mogą wyglądać lepiej (ง͠°͟ل͜͡°)ง
@MK-Ultra: Ja zrobilem zmiane z trybu praca na 3/4 i studia dzienne na zaoczne i pelen etat. Jedna z gorszych decyzji jakie podjalem. Mialem teraz (nie liczac majowki) 10 zjazdow z rzedu (a to nie tak, ze wczesniej w ogole nie mialem) z czego 5 ostatnich to zaliczenia. Ostatni weekend nawet nie poszedlem, bo juz nie mialem sily i nawet nie zdazylem sie czegokolwiek nauczyc. Nie ma gorszego uczucia jak masz
@crewlove: Ja chyba zważywszy na swoją naturę człowieka aspołecznego, drażliwego i emocjonalnego, chyba muszę. Życie studenckie mnie wykańcza, praca to praca, robisz swoje i nie musisz się na siłę bratać z innymi.
@MK-Ultra: tak w sumie sie zastanawiam patrzac co wypisujesz, ze nie wiem czy to jest wybor ktory masz przed soba, tylko pogadac z jakims lekarzem czy nie pogadac ( ͡°͜ʖ͡°)
@crewlove: Chyba mniej czasu spędzonego z energicznymi, roześmianymi grupkami studenckimi, może mniej wspólnych działań itd., to mniej dyskomfortu dla ludzi mojego pokroju? ¯\_(ツ)_/¯
Nie ma gorszego uczucia jak masz ciezki tydzien w pracy, wychodzisz pozno, a jutro masz na 8 zajecia na ktorych musisz byc.
@crewlove: tak bardzo to. Jeśli składasz długopisy albo Twoim jedynym zajęciem jest wypełnianie tabelek w Excelu, a studia zaoczne robisz na wyższej szkole hałasu to łączenie obu rzeczy jest banalnie proste. Jeśli jednak czasami spędzasz w pracy więcej niż osiem godzin, wracasz zmęczony, często jeszcze godzinę garując w komunikacji
@postacie: Zależy mi i na wiedzy i na papierku, bo wybieram studia zgodnie z zainteresowaniem. Tylko że też nie oszukuję się, że studia to pożyteczna wiedza, większość to jakieś śmieciowe informacje, a wykłady w formie slajdów czytanych przez znudzonych życiem wykładowców, nie zachęcają. Miejsce uczelni polskich w rankingu światowym mówi wszystko o poziomie uczelnianym u nas. ( ͡°͜ʖ͡°)
@postacie: Po calym dniu siedzenia w biurze OSTATNIA rzecz na jaka mam ochote to nauka. Naprawde. A na studiach jeszcze dodatkowo robie certyfikacje zawodowa. Zaoczne zrobily ze mnie tak zlego studenta, ze jak nigdy nie mialem poprawek, tak teraz mam dwie we wrzesniu - bo po prostu nie mialem kiedy ( ͡°͜ʖ͡°)
Naprawde szkoda zycia na to. Jezeli masz problemy ze soba/zyciem/czymkolwiek normalnie, to obstawiam,
eh że im nie wstyd coś takiego podawać. a w tym kawałku kurczaka więcej panierki niż mięsa... nawet na sosie i sałacie oszczędzają #kfc #fastfood #jedzenie
#kiciochpyta #pytanie #studbaza #studia #polak
Z plusów: nauczyłem się spać na stojąco
Minusy: schudłem
Dopiero ostatnie 3 semestry zacząłem odżywać jako tako, a ostatnie 2 byłem w stanie pogodzić z jakimiś tam aktywnościami dodatkowym, np.: sport.
@kaosha: O ja, jeszcze bombelek na głowie, szacun!
Więc nie wiem jak można się wykończyć psychicznie na zaocznych xD
Raz trafiło mi się tak że miałem 7 tygodni bez dnia wolnego, z uczelnią od samego rana do późnego wieczora.
Po 4 tygodniach chodziłem jak zombie.
Do tego cały czas próbowałem dość intensywnie przeć do przodu w pracy żeby dobrze się rozwijać, także to też miało jakieś przełożenie na ogólne zmęćzenie.
+ nie znasz mnie, to nie diagnozuj, jeśli łaska
@crewlove: tak bardzo to. Jeśli składasz długopisy albo Twoim jedynym zajęciem jest wypełnianie tabelek w Excelu, a studia zaoczne robisz na wyższej szkole hałasu to łączenie obu rzeczy jest banalnie proste. Jeśli jednak czasami spędzasz w pracy więcej niż osiem godzin, wracasz zmęczony, często jeszcze godzinę garując w komunikacji
Naprawde szkoda zycia na to. Jezeli masz problemy ze soba/zyciem/czymkolwiek normalnie, to obstawiam,