Wpis z mikrobloga

KONIEC OBOWIĄZKOWEJ MATEMATYKI W LICEUM

Ogólnie tak myślałem sobie nad tym po co obowiązkowa matematyka w szkole średniej.
Matematyka, która jakoś przydaje się w życiu kończy się w 6 -7 klasie.

Czy komukolwiek kto nie szedł na inżynierskie studia przydały się kutangensy, delty, funkcje?

Uważam, że uczeń idący do liceum/technikum powinien mieć wybór - matematyka rozszerzona przygotowująca do matury oraz studiów ścisłych lub ekonomia/przedsiębiorczość/logika, gdzie byłby większy nacisk na praktyczne aspekty i mniej liczb.

Co o tym myślicie kochani?
#szkola #edukacja #licbaza #techbaza #pytanie #ankieta
Pobierz rales - KONIEC OBOWIĄZKOWEJ MATEMATYKI W LICEUM

Ogólnie tak myślałem sobie nad tym...
źródło: comment_k72BaC3Hb8odeAY3bMvH5pHm4OaDrWbF.jpg

Matma dla chętnych, dla pozostałych ekonomia/przedsb./logika

  • Jestem za 21.0% (797)
  • Jestem przeciw 79.0% (3000)

Oddanych głosów: 3797

  • 93
@3mpty prawda jest taka, że jak ktoś ma łeb z łatwością rozwiązuje zadania złożone wymagające łączenia że sobą różnych działów, osoba która po Prostu nie ma #!$%@? potrafi spokojnie na 3
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rales: Na początek Polski do #!$%@?. Przydatność w życiu kończy się na umiejętności czytania i pisania. Żeby chociaż uczyli bezwzrokowego pisania na klawiaturze, to nie. Jakaś pieprzone kaligrafiia. Historiia też do wywalenia. Przydatność w życiu zerowa, a wszystko i tak jest na Wikipedii.

Jak już z tym zrobimy porządek to zajmiemy się matmą. Co Ty na to?
@Bpnn: u mnie w liceum było tak,że babka dyktowała jakieś opracowanie z książki i cała klasa bezmyślnie miała przepisywać do zeszytu a następnego dnia pytała z tego. Promowało to bezmyślne uczenie się na pamięć bez żadnego zrozumienia treści.

Na #!$%@? znać daty? Było tyle ważnych wydarzeń w historii,że nie sposób wszystkiego zapamiętać. Nauka powinna polegać na omówieniu wydarzenia,skutków,przyczyn,interesów stron które były zaangażowane. Najlepiej jako burza mózgów aby uczniowie sami coś poczytali
@rales: hehe ja jestem przeciwna bo sama traciłam punkty w rekrutacji z przedmiotów językowych, ale dzięki obowiązkowej matematyce nadrabiałam punktacje. Czyli sprawiedliwie. A tak - ktoś taki jak ja tylko na tym tracił.
@rales:

Matematyka, która jakoś przydaje się w życiu kończy się w 6 -7 klasie.


Zdefiniuj proszę "przydawanie się w życiu". ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Matma dla chętnych, dla pozostałych ekonomia/przedsb./logika


Nauka logiki z wiedzą matematyczną na poziomie 6-7 klasy: xD
Nauka przedsiębiorczości z wiedzą matematyczną na poziomie 6-7 klasy: xDD
Nauka ekonomii z wiedzą matematyczną na poziomie 6-7 klasy podstawówki: xDDD

@rales: W dzisiejszych czasach poziom nie jest zbyt wygórowany.
Pamiętam,że też byłem deklem który się zastanawiał nad zasadnością pewnych przedmiotów no ale co jak co ale matma powinna być obowiązkowa. Zamiast srać na wykopie uczcie się bo nic lepszego do roboty i tak nie macie.
@rales Tak, wykorzystuje matematykę codziennie. W pracy np. Za pomocą całki kalibruje zużycie paliwa w pojazdach. W poprzedniej pracy jako tester też matematyka to podstawa. W życiu codziennym też to wykorzystuje np. Wczoraj podczas burzy były dystrybutory paliwa wyłączone więc obliczylem sobie czy mam szansę dojechać na moim zbiorniku czy nie i pomyliłem się tylko o 1 litr. Myślę, że każdy kto chce osiągnąć coś więcej musi ogarnąć matematykę. No chyba, że