Wpis z mikrobloga

@Krasznysztawa: 340 tyś wiernych obserwatorów, w tym 140 tyś kupionych, a reszta to dzieciaki na utrzymaniu rodziców, rzeczywiście myślę, że po reklamie takiego influencera wszystkie dzieci zaczną wyrywać matce ostatnie pieniądze z portfela i ruszą jeść do restauracji. Gdyby to jeszcze było grono odbiorców typu ludzie, którzy co weekend jedzą w innej restauracji i spędzają tak czas, to rozumiem, ale nie, ich grono odbiorców to bezmózgie dzieci skoro obserwują żebraka influencera.
@Krasznysztawa: prowadzę sklep internetowy, często piszą grażynki, które by chciał przetestować produkty i napisac recenzję XD o dziwo są targi influencerów. Z niektórymi współpracujemy, ale to bardziej celebryci niż madki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Krasznysztawa: dlatego zawsze kisnę widząc te wszystkie "opiniotwórcze" blogi/vlogi typu Maciej Je. Zwykły typ łazi po knajpach, żre za darmoszke robiąc reklamę, a czytelnicy sugerują się jego zdaniem, jakby był jakimś znawcą kulinarnym. Nic osobiście do typa nie mam, plus dla niego, że był jednym z pierwszych w tych klimatach, ale z takiego kontentu i jego targetu zawsze będę miał beke.
@Krasznysztawa: Ja może trochę #niepopularnaopinia bo uważam "influencerów" za całkiem rozważnych ludzi. Nie mając praktycznie żadnych umiejętności prócz manipulacji dostają hajs i prezenty od sponsorów, za reklamy, darmowe żarcie itp. Nie dziwie się firmom że im płacą, to w końcu całkiem dobra reklama i spory zasięg.

Natomiast zupełnie nie rozumiem ich "followersów". Potrzeba posiadania idola, wzorca, mentora, uczenia się czegoś od lepszych, bardziej doświadczonych to norma na przestrzeni wieków. Oglądamy najlepszych
@Krasznysztawa: Odebrałam mnóstwo takich wiadomości, kiedy pracowałam w marce modowej. Znacząca większość instagramerek miała małe zasięgi, współpraca z nimi byłaby bezsensowna. Takiej małej blogerce się wydaje, że ona mogłaby sobą wypromować dużą i znaną markę, a nie ewentualnie na odwrót. Niektóre to się jeszcze awanturowały, że jak im nie wyślemy konkretnych produktów, to będą negatywne opinie pisać i powiedzą swoim trzem koleżankom, żeby nic u nas nie kupowały. xD
Szczerze - to większy burak z właściciela knajpy niż z influencerow. Propozycje nie były roszczeniowe ani wulgarne - ot wymiana barterowa. Social media są jedna z lepszych firm reklamy (świetny tracking odbiorców) - 340 000 followersow to górna półka w pl). Koszt posiłku właściciela to może 30zl?
@GermanParis: koszt nie 30, tylko x5 co najmniej, bo jeszcze chciała wkręcić kilku znajomych, z 340k followersów relację obejrzy tylko jakaś część ludzi, a z tej części zdecydowana większość skupi się na jedzeniu i nie spojrzy nawet gdzie jest knajpa albo w ogóle zleje tę relację, widziałeś kiedyś w jaki sposób ludzie to oglądają? to jest zalew syfu i na 1 relację jest poświęcane maksymalnie kilka sekund uwagi

minimalny wpływ mogło
Social media są jedna z lepszych firm reklamy (świetny tracking odbiorców) - 340 000 followersow to górna półka w pl). Koszt posiłku właściciela to może 30zl?


@GermanParis: Zacytuję swój wcześniejszy komentarz:

1. Ile z tych "follołersów" to prawdziwi ludzie a nie fake konta?
2. Ile z tych prawdziwych kont jest z Polski?
3. Ile z tych kont to ludzie których stać na tę restaurację, a ile to dzieciaki które nie są
@Krasznysztawa: Ultra Grażyny. Nigdy nie zrozumiem tych pind z Instagrama, dla mnie są nikim wielkim. Osobiście też mam Instagrama prowadzę go dla pasji z moich przygód z moim Trabantem, i jakoś kręcę się nie raz po knajpach to nie wysyłam im gniotów by za reklamę robili mi za free żarcie. Teraz tak patrzę, że żyję w coraz to #!$%@? czasach.