Wpis z mikrobloga

@arturo1983: Najlepiej to maja w Niemczech, przynajmniej rodzice:) przerwa jest rozdzielona na cały rok i tak jak w PL często nie wiadomo co z dziećmi zrobić, tak takie krótkie okresy 3-6 tygodniowe można dużo lepiej zorganizować.
  • Odpowiedz
@derekperek122: no mają zadania na wakacje. A to 20 stron ćwiczeń z matmy, sprawdzimy po wakacjach, a to róbcie notaki z wakacji i zobaczymy kto z was co robił i inne gówna
  • Odpowiedz
@FLAC W których szkołach w Polsce tak było? Ja nigdy nie dostawałam i nie słyszałam, żeby ktoś z moich znajomych dostawał.
@harakiri888 To zawsze było opcjonalne i u mnie np.: tylko w LO babka podawała, co będziemy przerabiać, gdyby ktoś chciał poczytać w wakacje. Nikt nikogo nie zmuszał do czytania w wakacje. I nie czarujmy się - wiele osób nie przeczytało nawet połowy lektur i żyją.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Catttana: Oczywiście tego nie neguję, ówcześnie nie byłem wystarczająco odporny na take indoktrynacje i czytałem te gówniane lektury, bo jednak jak się ich nie przeczytało to #!$%@? do dziennika szła, a potem presji rodziny i wychowawcy dochodziła, że jak to tak się dziecko nie uczy! Człowiek młody i głupi, to się potem wkręcał w tę karuzelę.

Jestem za całkowitą prywatyzacją tej gównianej oświaty, bo jak sama stwierdziłaś:

I nie czarujmy się
  • Odpowiedz
@harakiri888 Akurat w podstawówce jeszcze rozumiem obowiązek czytania w wakacje, bo u mnie w szkole były osoby, które nawet w 4 klasie składały litery. I tak naprawdę to powinno być w gestii rodziców, żeby te dzieci dopilnować.
Ja też patrzę na to z innej perspektywy, bo zawsze lubiłam czytać i nawet większość lektur mi się podobała, więc nie było dla mnie karą przeczytanie kilku książek, żeby w roku szkolnym mieć to z
  • Odpowiedz