[sznapi]

Powiem wam że praca wśród normalnych ludzi to chyba najlepsza terapia #fobiaspoleczna #depresja jaka istnieje, zacząłem pracować otaczać się normalnymi ludźmi i z czasem stawałem się co raz bardziej otwarty/pozytywny, wiem żadne odkrycie "wyjdź do ludzi"
Niestety nie mogę się jakoś zebrać w sobie żeby znów pójść do roboty, a moje lęki i niska samoocena wracają, dla przykładu znowu unikam kontaktów wzrokowych jak ognia, i moja gadka ograniczyła by się do "tak" "nie" "nie wiem"
Więc bez kitu idźcie do roboty, ja też niedługo się postaram.
#przegryw #niebieskiepaski #psychologia #feels

[Itachi_Uchiha_420]

@sznapi: to prawda, mi praca też wiele pomogła

[CzerstwaBulka]

@sznapi: #!$%@? prawda , ja jestem otoczony normikami a z nimi wlasciwie nie gadam

[F.....t]

@sznapi: Mogę to potwierdzić. Pomimo że dalej jestem chodzącą ruiną, tak praca w tzw. obsłudze klienta bardzo mocno podbudowuje moje umiejętności komunikacji z innymi. Nie uszczęśliwia to mnie w żaden sposób ani nie zmienia mojego życia na lepsze, ale sprawia, że sobie radzę w rozmowach z innymi.

[harpiowata]

@sznapi to chyba słaba ta twoja fobia, skoro pójście do pracy magicznie ją zlikwidowało

[sznapi]

@harpiowata: chodziłem do roboty a rozmawiać z kim kolwiek zaczalem po kilku miesiacach

[Ashtar]

@sznapi: jak trafileś do takiej roboty?

[harpiowata]

@sznapi są ludzie, u których fobia społeczna nie pozwala nawet wyjść z domu na dłużej niż godzinę. Spotkanie sąsiadów jest ciężkie, co gorsza rozmowa z nimi. Ilość ludzi w sklepie potrafi przytłoczyć, tak jak szybka wymiana zdań z kasjerką. Uważasz, że tacy ludzie po tym, jak znajdą pracę to magicznie im to w ciągu kilku miesięcy zniknie? Kiedy tak jak wspomniałam, czasami wyjście z domu jest problemem?

Ogólnikowo to powiedziałeś, bo równie

[sznapi]

@Ashtar: Byłem zwykłym pracownikiem na sklepie, gdzie starałem się pracować głównie na hali i unikałem kas(na początku).
Po szkole bardzo długo przesiedziałem w domu z fobią, niby wysyłałem cv ale bałem się odbierać telefon, więc poszedłem do urzędu pracy wysłali mnie do jednego zakładu gdzie zbytnio mi się nie podobało, więc dostałem drugą propozycję i tam zostałem.

[sznapi]

@harpiowata: no tak rozumiem, nie wiem jak ciężka była moja depresja/fobia społeczna. Tak jak wyżej napisałem moje życie przez kilka lat ograniczyło się do PC>spanie>PC>spanie, czasami działka i jakieś rzeczy. Więc pójście do pracy to najlepsze co mi się przydarzyło.
Unikałem ludzi jak ognia, zerowe zainteresowanie sobą

[Abaddon_Profanator]

@sznapi: A w jakim wieku poszedłeś do tej pracy w której teraz jesteś jeśli można spytać?

[jazzu2]

@sznapi staram się iść do roboty ale jako że nic nie potrafię to jest naprawdę bardzo ciężko

[sznapi]

@Abaddon_Profanator: Aktualnie już tam nie pracuje(stety badz niestety, sam nie wiem. sam odszedłem) a zacząłem jak miałem 23
@jazzu2: To idz na poczatek do jakiegos sklepu

[Blaskun]

@sznapi: Nie. To tylko twoja strefa komfortu rozszerzyła się na pracę, a poza dalej takim się jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[JimNH777]

@sznapi: to znaczy, że nieśmiałość i niskie poczucie własnej wartości a nie żadna fobia.