Wpis z mikrobloga

@cevilo: dobra więc ja to skrócę bo już nie mogę... Numeracja miejsc jest z góry określona: w wagonach przedziałowych miejsca przy oknie mają końcówkę 5 lub 6 a w bezprzedziałowych 1-2, 5-6 itd przy czym w bezprzedziałowych numeracja jest ścisła i oznacza miejsca "od ściany" czyli okna lub ściany.
Nie można było napisać tak od razu?
  • Odpowiedz
@MrFisherman: najczęściej to paskudne dworce, każdy wolny element wypaćkany przez grafitti, wszędzie śmieci, a łąki, góry, lasy to widać w górach, lasach i na łąkach, a nie na torach. Od okna przysiądzie cię jakaś 150 kilogramowa Grazynka, albo cuchnący fajkami i piwskiem i potem janusz i jesteś w potrzasku...
  • Odpowiedz
  • 0
@ksardas to jest miejsce "od strony okna" ( ͡º ͜ʖ͡º)

Podejście w którym zakładamy siedzenie zawsze przy oknie jest równe założeniu, że mając na bilecie adnotację "korytarz" trzeba stać na korytarzu.

IMO powinni wywalić te opisy i tyle.
  • Odpowiedz
@Ramone: Ziomeczku, ale jak kupujesz bilet to masz napisane „okno”, nie „od strony ewentualnego okna”. PKP jest 100 lat z murzynami i używa jakiegoś #!$%@? 100 letniego systemu numeracji bo nikt nie wpadł na pomysł żeby to zmienić albo chociaż wprowadzić równoległy user-friendly system.
  • Odpowiedz
@ksardas wiesz, że rezerwując bilet możesz spojrzeć sobie, co prawda oczywiście na innej stronie bo to gówniane PKP, na rozkład siedzeń i zarezerwować jakieś wybrane? Jak będzie zajęte to możesz próbować dalej. Przez internet nie musisz bać się losowania.
  • Odpowiedz
@wydac_Jadzke_za_Kokeszke: numeracja miejsc w pociągu jest prosta i funkcjonalna,


@cevilo: nie, nie jest - jest skrajnie #!$%@? i nielogiczna, zwłaszcza w wagonach bezprzedziałowych. Logiczna jest w samolotach - numer rzędu i od A do F (lub dalsze literki przy szerszych kadłubach).
  • Odpowiedz