Wpis z mikrobloga

@jezus_cameltoe: A to dobrze bo chciałem szkalować tych #!$%@? dwóch co prowadzili na 1:45 wiocha trochę brać się za zającowanie i 3km przed metą już sobie spacerować :D. Jak się biorą za takie coś to nawet te 600 metrów nie powinno robić problemu tylko trza biec biec i korygować a nie dolecieć w ledwo 2h :D
A to dobrze bo chciałem szkalować tych #!$%@? dwóch co prowadzili na 1:45 wiocha trochę brać się za zającowanie i 3km przed metą już sobie spacerować :D


@gokish: ten akurat dostał sraczki a to trzeba wybaczyć - sytuacja wyjątkowa. Drugi właśnie nie dał rady, czyli tylko 1 sprostał zadaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS prowadziłem kiedyś na ten czas i niemal co do sekundy wbiegliśmy ( ͡
@jezus_cameltoe: To jeszcze się nie nauczyli, że na połówkę/maraton węgiel czy inny stoperanik się bierze? I na dwójeczkę nie ciśnie :D. Ja sobie spokojnie zacząłem z flagami na 1:50 aby znajomemu zającować tak się wyrywał przed flagi, że od 7 kilometra kazał mi lecieć swoje bo on już nie daje rady :D. 600+ nie przeszkadza i tak za rok jadę
@aukolb: Po drugim półmaratonie który biegłem w życiu i gdzie mnie od 12 kilometra cisnęło pierdzielę zawsze biorę 2/3h przed biegiem i relaksik jest :D
@aukolb: @gokish: wystarczy zwyczajnie uważać co się je i pije. Na pewno nie zaleca się pić napojów gazowanych w dzień startu - to chyba wszyscy wiedzą? A z jedzenia mleka, żurku, makreli, u niektórych kawy, jogurtów, serków, deserków. No i najważniejsze - treningi, nie może być tak że w ogóle nie trenujemy, tylko odwalamy starty, wtedy ani nogi, ani płuca ani żołądek nie są przygotowane do wzmożonego wysiłku.

To w
ale zawsze mam takie wrażenie, że coś tam zalega i wybuchnie na maratonie xD


@aukolb: to poskacz trochę tak aby się żołądek trząsł: co pół godziny na 3 godziny przed startem, wtedy jak coś zalega to zdążysz jeszcze do klopa. Zawsze robię to jak czuję się niepewnie przed treningiem/startem i wtedy wychodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)