Wpis z mikrobloga

Czy uwazacie, ze pora snu, tzn. np. od 22:00-6:00 lub od 1:00-9:00 ma jakis wiekszy wplyw na regeneracje? Wydaje sie logiczne, ze przy pierwszej opcji wiecej snu odbywa sie w ciemnosci, co wplywa na poziomy melatoniny, ale czy to ma jakis wiekszy wplyw? Slyszalem tez, ze HGH wiecej wydziela sie, kiedy chodzi sie spac wczesnie. Macie wlasne obserwacje na ten temat?
#pytanie #mikrokoksy
  • 15
@DywanTv:
ważniejszy jest w sumie rytm dobowy. I psychika i ciało uwielbiają rutynę i schematy. Ja o wiele lepiej śpię jeżeli przez jakiś czas uda mi się trzymać stałą godzinę zasypiania i lepiej funkcjonuje w ciągu dnia wstając np o 7 a nie 9. Kwestia indywidualna jaką masz na to tolerancję, ale na pewno wcześniejsze godziny są bardziej naturalne dla organizmu.
@bdm_bq: Matt Wenning gdzies w ktoryms filmiku mowil, ze kolo 0100 warto byc w fazie snu glebokiego, bo cos tam sie dzieje (musialbys na yt poszukac bo nie pamietam o co chodzilo) dlatego on zaleca spanie raczej kolo 2200-0600
Ja osobiscie wole tak spac, ale mysle ze zadbanie o dobre warunki snu sa istotniejsze niz takie dopasowanie godzinowe xd
@przepyszna_frytka:
Coś w tym jest, wystarczy popatrzeć wyżej. Dużo osób zauważyło coś podobnego - lepiej śpi, lepiej funkcjonuje na nastepny dzień. Chociaż zastanawiam się na ile to adaptacja od najmłodszych lat a na ile fizjologia snu sama w sobie. Też myślę że higiena snu i rytm dobowy są ważniejsze od trzymania sztywnych godzin.