Byłem na zajęciach mała salka kameralnie kilka osób było może i wszedł jakiś typek wyciągnął makbuka i zaczął coś tam sobie pykać naprzeciwko wykladowcy. Pomyślałem że to niegrzeczne trochę i gburowate i dałem mu etykietę "śmieć". Ale potem wykładowca rzucił audiencji jakieś otwarte pytanie, wszyscy zaczęli się rozglądać po kątach tylko ten śmieć podniósł głowę znad komputera i jął mówić spiżowym głosem rzeczy mądre wartościowe wyczerpująco odpowiadając na pytanie. Że wstydem spuściłem wzrok i sobie dałem etykietę "śmieć"
@CZARNOKSIEZNIK_WIZZY: Jeden chłopiec urodził się z fiutkiem średnim, a drugi z zajebistym. Ogromnym! Spytacie: który jest szczęśliwy? Żaden - jeden jeździ na wózku, a drugi ma padaczkę.
Komentarz usunięty przez autora
@CZARNOKSIEZNIK_WIZZY:
Też na a, ale audytorium. Audiencja to jednak nie to samo...