Wpis z mikrobloga

No to powtórka z rozrywki.

Bądź Krajem z długą i burzliwą historią.
Wbrew temu co głoszą niektórzy, twoja najlepsza jednostka parę razy przegrała, ale co odwalili to ich.
Bądź pogromcą największej islamskiej potęgi w dziejach świata.
Przetrwaj powódź prosto z Skandynawii,
Podbij Moskwę jako jeden z dwóch delikwentów na świecie (przy czym będąc jedynym który zajął ją względnie nienaruszoną)
Bądź swego czasu największym państwem na kontynencie.
Miej pierwszą konstytucję na świecie.
Przez 123 lata dawaj opór zajadłej kampanii wynarodowienia.
Ocal swoją kulturę, język i ogólne jestestwo.
Wróć na mapę, w znoju i bólu próbuj doprowadzić się do porządku.
Odeprzyj inwazję Sowietów.
Mimo zacofania i niedoborów sprzętu dawaj opór największej dotychczasowej machine wojennej na planecie przez miesiąc.
Bądź pierwszym który wjechał na terytorium Rzeszy
Bądź obecny na każdym froncie drugiej wojny, od wschodu po zachód, od Anglii po Afrykę...
Bądź jedynym z pierwszych opornych wobec ZSRR po wojnie.
Przejmij władzę w kraju po upadku komunizmu bez przelewu krwi (ryly ktoś by wolał rozwiązanie ala Rumunia??)...

Po latach odwaga twoich obywateli i obrońców jest wyśmiewana przez twojego własnego "syna".

#4konserwy #neuropa #bekazlewactwa #rakcontent
Pobierz
źródło: comment_Jf3oHi49kS6GJK0oRfy0E43VZwwJW2q0.jpg
  • 76
@Pantokrator: W ogóle już nawet pomijam kwestię sprzętu, bo to jest sprawa całkowicie dyskusyjna. Daruję sobie nawet porównanie polskich tankietek do tych niemieckich, czy chociażby sensowność produkcji takiego "Łosia". Daruję sobie liczebność wojsk, bo wcale nie mieliśmy tego wojska tak mało, wcale też nie byliśmy jakoś #!$%@? wyposażeni.

Ale w ogóle w polskim wojsku najbardziej #!$%@? była cała ta doktryna wojenna, która była wzorowana na tej francuskiej. Absolutnie nie mam zielonego
@HarvestinSeason: Duma z czynów kolektywu jest jeszcze w jakimś stopniu zrozumiała, nawet jeśli nie miało się w nich udziału - jest to przynajmniej jakiś konkretny powód do dumy.

Ale duma z samej przynależności jest dla mnie wyłącznie objawem kompleksów i wyraźnych braków w przyjętym paradygmacie etycznym. Zwłaszcza duma tak ślepa i bezrefleksyjna jaką często się tutaj widzi (brak dostrzegania wad i przewin własnego narodu, upiększanie wzlotów, ignorowanie upadków i czynów karygodnych,
@shiromaru: Duma narodowa zazwyczaj jest interpretowana jako duma z czynów kolektywu. Jak gadasz z narodowcem i spytasz się go jakie są podstawy jego dumy to ci opowie o jakimś oporze przed zaborcą, walką z Turkami, walką z Sowietami, złotym wieku etc. A nie z samego faktu przynależności. Duma z założenia musi mieć jakiejś podstawy, więc nikt ci nigdy nie powie jestem z siebie dumny, bo tak, dlatego np. Afro-centryści czy Turbosłowianie
@RandomowyMetal: z tym, że Polacy wszędzie pierwsi, wszędzie tam gdzie walka byli obecni, to tak trochę po #!$%@?, bo gdziekolwiek się nie pojawiali to #!$%@? dostawali xD Czy jakieś inne taktyczne odwrotu xD
To tak jakby student co by się chwalił, że był na każdych zajęciach, a #!$%@? każdy egzamin i zadanie domowe xD
@mecenas_z_piaseczna: co do doktryny muszę się w pełni zgodzić, ale:

pomijam kwestię sprzętu, bo to jest sprawa całkowicie dyskusyjna. Daruję sobie nawet porównanie polskich tankietek do tych niemieckich, czy chociażby sensowność produkcji takiego "Łosia". Daruję sobie liczebność wojsk, bo wcale nie mieliśmy tego wojska tak mało, wcale też nie byliśmy jakoś #!$%@? wyposażeni.


ta część wypowiedzi niezbyt mi się podoba, bo trochę też bagatelizujesz pewne kwestie.

Daruję sobie liczebność wojsk, bo
@PolacoEsMasGrandeRobaco:
Zarówno wersja francuska jak i polska to rzygi.
Ale pozwól, że posłużę się porównaniem. Ktoś, kto zrobił wersję francuską tego mema porzygał się na klatce bloku w innym mieście. A ten, kto zrobił wersję polską porzygał się na klatce bloku, w którym sam też mieszka. A następnie pokazuje to swoim sąsiadom.
@mecenas_z_piaseczna: nasza flota była przygotowywana do walki ze Związkiem Radzieckim a nie Niemcami. I jest to kolejny dowód na krótkowzroczność przedwojennych planistów doktryn wojennych, bo w sumie co dałoby zablokowanie/zaminowanie portu w Kronsztadzie, skoro ruscy mieli z nami ponadtysiąckilometrową granicę lądową i desant na Helu byłby chyba ostatnią opcją, jaka by im przyszła do głowy? Ewentualny handel między Sojuzem a krajami trzecimi i tak byłby prowadzony przez porty na Morzu Czarnym