Wpis z mikrobloga

4 dni temu przypałętał się do mnie bezpański pies (nie mam jeszcze zbudowanego płotu), dałem mu coś do jedzenia i zadzwoniłem do schroniska (powiedzieli, że nie mogą go przyjąć), później do gminy (też nie mogą z nim nic zrobić). I został u mnie ten pies, rzucam mu coś do jedzenia i kręci się ciągle wokół mojego domu. Dzwoniłem do weterynarza, ale zdrowego psa nie można uśpić.

Co mam teraz z tym fantem zrobić? Wywieźć 40 kilometrów dalej?

Wrzucam zdjęcie psa może komuś uciekł. Okolice Tarnowa Podgórnego obok #poznan.

#psy #zwierzaczki #zwierzeta
Pobierz
źródło: comment_ieHxmX87vvbODihdcwCSrx6zPlIPxAsN.jpg
  • 132
A co mam zrobić, jak odpowiedzialne za to organy umywają ręce?


@zemsta_przegrywa:
To, że odpowiedzialne za to organy umywają ręce nie znaczy, że sam masz bez powodu pozbawiać niewinną istotę życia. Możesz np. wykazać się namiastką człowieczeństwa i poświęcić chwilę czasu na poszukanie dla niego domu, pies jest zadbany i ładny więc kilka wiadomości na okoliczne Spotted i w moment znajdzie sie dla niego rodzina. No ale tak prościej, łatwiej i
@Sowiet_Kusy: A Ty byś od razu zabrał go do swojego mieszkania? Serio pytam, co jest złego w hipotetycznym uśpieniu takiego psa? Odchodzi bezboleśnie i stosunkowo szybko, nie ma mowy jego cierpieniu. Nikt go nie szuka, nie chcę się zająć, lepiej, żeby gdzieś go trzymali przez miesiące w małej klitce? Chodzić tak sobie też nie może, bo komuś zrobi krzywdę w końcu.
@ZielonekRogacz

Chodzić tak sobie też nie może, bo komuś zrobi krzywdę w końcu.

Co? Owszem, powinno się unikać bezdomności ale nie uśpieniem. Rozumiem, że każdego bezdomnego człowieka też wypadałoby uśpić, coby nie pałętał się po przytułkach?

A co do reszty - tak. Od razu zabrałbym psa do weterynarza, zaoferował kąt w domu i jeśli nie mógłbym go zachowac na stałe, znalazłby mu za wszelką cenę dom. Tak powinien zrobić każdy rozumny człowiek.
@Sowiet_Kusy: Nie rozumiem tego częstego ostatnio porównywania sytuacji zwierząt do sytuacji ludzi. Mimo wszystko, są to odrębne gatunki, które mocno różnią się od siebie stylem życia, czy nie? Staram się szanować naturę i zwierzęta każdy możliwy sposób, ale w żadnym wypadku nie jestem w stanie przedłożyć, czy nawet porównać życia ludzkiego do życia zwierząt. Rozumiem, że jesteś też weganinem lub skłaniasz się do tej filozofii życiowej? Wyznając takie zasady jak

Kim
@ZielonekRogacz

życia ludzkiego do życia zwierząt

A czym jest człowiek, jak nie zwierzęciem?

Owszem, każdy gatunek różnić się może diametralnie. Żuk różni się od komara, gepard od świni i pies od człowieka. Jednak nikt prócz dwóch sytuacji moim zdaniem nie ma prawa decydować o cudzym zyciu:
1. Realne zagrożenie własnego życia
2. Przymus przeżycia, dlatego też jemy mięso
3. Eutanazja

W każdej innej sytuacji powinniśmy żyć w zgodzie z naturą. Jak może