Wpis z mikrobloga

@Jaal0504 jak nie chcesz iść na studia to tak, jak chcesz iść potem na studia to nie. Zależy jak bardzo jesteś co do tego przekonany, czymże jest zmarnowany rok w świetle całego życia?
  • Odpowiedz
@chrup: przecież 90% absolwentów techników idzie na studia i radzą sobie na nich lepiej, niż Ci po licbazie, bo studia to jednak w większości teoria, a mając jakąś wiedzę praktyczną łatwiej ją przyswoić. Za licbazą stoi jedynie to, że lepiej przygotowuje do matury i kończysz ją rok wcześniej.

@Jaal0504: jak nie masz możliwości przepisać się na ten sam rok, to ja bym się nie bawił w zaczynanie od początku.
  • Odpowiedz
@PustyCzlowiek: @milliebobbybrown666: @Jaal0504: @chrup:
Poszedłem po raczej słabym technikum (mechatronika) na politechnikę i początek jest bardzo, bardzo trudny. Jeśli matmę i fizykę masz na średnim/dobrym poziomie to można iść spokojnie do technikum, a potem na polibudę. W technikum masz czas żeby się trochę "sprawdzić" w zawodzie, w sensie dowiedzieć się czy na pewno to ci się podoba. Na laborkach z przedmiotów typu elektrotechnika przynajmniej po techbazie wiesz jak
  • Odpowiedz
@DS18B20 na laborkach faktycznie obycie z miernikami się przydaje, ale oprócz zajęć z nimi tej wyższości o której niektórzy mówią nie widziałem, łatwiej było na chemii czy fizyce, jeśli ktoś miał to w liceum na rozszerzeniu

Jak ktoś jest kumaty to da sobie radę i matura nie koniecznie kiepsko zdana matura musi być wyznacznikiem tego, że ktoś sobie nie poradzi (ale często tak jest).
  • Odpowiedz
@chrup: Może na programowaniu masz trochę łatwiej na początku jak już liznąłeś jakiegoś C/C++, na elektronice jak już coś niecoś wcześniej słyszałeś, mechanika techniczna też się przydaje. Przepaści generalnie nie ma, bo na studiach jest więcej teorii niż praktyki i tu z reguły mat-fizy mają łatwiej
  • Odpowiedz
@DS18B20:

Aha i 90% osób po technikum idących na studia to wniosek wyssany z palca,


pisałem na podstawie obserwacji moich znajomych z różnych szkół, ale fakt że były to głównie dobre szkoły, po tych gorszych pewnie od razu uciekają za granicę, o ile mają taką możliwość, bo nikt nie marzy o pracy za 2000 netto/msc.

początek jest bardzo, bardzo trudny.

z reguły mat-fizy mają łatwiej


cała wiedza inżynierska opiera się głównie
  • Odpowiedz