Wpis z mikrobloga

http://www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,24760354,co-zrobic-gdy-cudze-dziecko-wpadnie-w-furie-a-rodzic-publicznie.html
#!$%@? mnie ze babka kreujaca sie na speca od wychowania dzieci ktora bronila syna ze probowal zgwalcic bo dziewczyna byla wyzywajaco ubrana doradza innym ludziom w kwestiach wychowywania dzieci xD
#!$%@? mnie ze ludzie w komentarzach utozsamiaja klapsy ze znecaniem sie nad dzieciem xD
I na koniec #!$%@? mnie ze rodzice zaledwie kilkulatkow twierdza juz ze ich metody (w sensie ze nie bicie) sa skuteczne xD
#madki #dzieci #logikarozowychpaskow
  • 12
@MangoZjem: zgadzam się z tym że agresja rodzi agresję i powinno się unikać kar cielesnych, ale uważam że klaps powinien być częścią metod wychowawczych ale powinien oddziaływać psychicznie tak że dziecko powinno poczuć się upokorzone tym a nie odczuwać bólu i powinien być stosowany w wyjątkowych sytuacjach. Dobrze też żeby w kontakcie z rówieśnikami dziecko nie było cipeuszem i potrafiło się bronić przed fizyczni atakami. Więc jakiś poziom agresji jest wskazany
@zibizz1: Wychowanie nie ma nic wspólnego z tresurą. Tresować to możesz małpę. Moja matka chciała mnie tresować i kontrolować na każdym kroku i wyszło z tego tyle, że nie mówiłam jej o swoich problemach, bo bałam się być oceniana, bałam się jej krzyku i agresji czy pasa, wyrosłam na zakompleksioną osobę, pełną lęków i musiałam dużo pracy włożyć, żeby to zmienić. Co do klapsów - trudno powiedzieć, czy jest to już
powinien oddziaływać psychicznie tak że dziecko powinno poczuć się upokorzone tym a nie odczuwać bólu i powinien być stosowany w wyjątkowych sytuacjach.


@zibizz1: No tak, bo upokarzanie dziecka jest super sposobem na 'wychowanie'.

Dobrze też żeby w kontakcie z rówieśnikami dziecko nie było cipeuszem i potrafiło się bronić przed fizyczni atakami.


I jak to się ma do upokarzania i klapsów?
@small_raven: to żeby dziecko poszło o 20 się myć i potem spać albo żeby rano przebrało się z piżamy a nie chodziło w niej do południa to jest tresura. I każdy rodzic szczególnie maluchów przyzna rację że staly harmonogram ułatwia zapanowanie nad dziećmi. Dlatego dobrze jest mieć kilka takich procedur w ciągu dnia. Przykłady to: wejście do domu i mycie rąk albo dobranocka mycie czytanie sen
@asique: W momencie gdy podejmiemy decyzję świadomie i nieświadomie ocenianemy jej konsekwencje, pozytywne i negatywne aspekty. Jedne działania są pozytywnie aktywne np sprzątnięcie bałaganu w pokoju i takie działania możemy promować pochwała lub nagrodą choć nie zalecam tego robić w przypadku obowiązków i to jest jasna strona mocy. Ale są też zachowania niepożądane typu pomalowanie czegoś lub popsucie, gdzie brak działania ciężko nagrodzić i trzeba postfaktum wpoić że są one zle
@zibizz1: pewnie, że ciężko zachować emocjonalną równowagę w niektórych przypadkach.
Uważam też, że niektóre zachowania mamy wpojone i działamy z automatu.
Czasem gryzę się w język, bo widzę, że niektóre teksty, które chcę powiedziec do dziecka, są kopią tego, co słyszałam w domu.

Trzeba dużej samoświadomości, żeby nad tym panować.
Tak czy inaczej: myślę, że byla przyczyna, z powodu której dziecko zaczęło wrzeszczeć i wyrywać zabawki. Klapsy nie pomogą w takiej
@small_raven: tresura to nie tylko krzyk i bicie.
Ważne jest żeby być wyrozumiałym na aspekty niezależne od nas, bo nie ma nic gorszego niż zbierać bure za coś za co nie mieliśmy wpływu. Zawsze musimy znaleźć ostatnie świadome negatywne! działanie które spowodowało negatywny rezultat

W przeciwnym wypadku dziecko będzie ukrywało rzeczy przypadkowe
@small_raven: rutyna to efekt tresury.
tresura- zespół działań mających na celu przyzwyczajenie, wdrożenie (nauczenie) zwierząt do wykonywania określonych czynności przez wielokrotne ich powtarzanie w jednakowych okolicznościach.