Wpis z mikrobloga

Nie mam moralnego prawa przywoływać na ten świat nowego istnienia, które będzie cierpieć w szkole, w pracy, odczuwać stres i choroby, rozczarowanie światem, oglądać przemijanie bliskich i odejście do niebytu znajomych/rodzeństwa/rodziców. Bilans radości i smutku zawsze jest ujemny, więcej cierpimy. Dobrze, że żona się ze mną w pełni zgadza.
#antynatalizm #oswiadczenie
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bazarnia: oto jak eksperyment na myszach z zeszłego wieku pięknie przewidział nasz upadek, dekadencję, zniewieścienie samców na #!$%@?, zabochłopienie samic na feminazi, zapaść demograficzną, a wszystko to bo od dobrobytu i braku zagrożeń poprzewracało się w dupach oraz od upchania zbyt dużej liczby ludzi na zbyt małej powierzchni w "chowie klatkowym" blokowisk i korków.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna
  • Odpowiedz
@Bazarnia: Z takim rodzicem pewnie dziecko by tak podobnie podchodziło więc nie rób. Wszystko zależy od podejścia do życia i może gdybyś był wychowany w antycznej grecji doceniałbyś tragiczne jego piękno. Możesz też spróbowac teraz to zmienić, polecam filozofię jako naukę o tym jak należy żyć życie ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Bernan:
Ciągle próbuje powiedzieć, że jakkolwiek by się komu nie wiodło, życie samo w sobie i kolejne żywe osobniki nie wnoszą żadnej wartości. Świat mógłby zniknąć, ludzkość mogła by nigdy nie powstać, a wszystko było by takie same. Warto czasem wysunąć nos poza nasz ziemski grajdołek. Wiem, próbujecie sobie nadać wartość na wszelkie sposoby, niektórzy kłamią sobie i dzieciom, czytają wywody mające wesprzeć ich na duchu. Każdy radzi sobie jak
  • Odpowiedz
@Bazarnia: Ty może i nie, nie będę podważać samokrytyki. Ale są osoby (wręcz całe mnóstwo) wiedzące, jak dawać szczęście, co potwierdzaszczęśliwe dzieciństwo i dorosłość ich wychowanków. Głowa do góry, nie mierz innych swoją miarą.
  • Odpowiedz
@Bazarnia: Doskonale sobie zdaję z tego sprawę. Myśląc jednak że nie można znaleźć subiektywnej wartości (która byłaby prawdziwa tylko dla Ciebie, ale co Cię w końcu obchodzą inni ludzie) zamykasz się na możliwości człowieka. To że jesteś mało owłosioną małpą na kawałku skały lecącym przez kosmos jest całkiem wspaniałe, masz nawet samoświadomość! Możesz zrobić z tym co chcesz, a z twoim podejściem będziesz sobie żył jak robaczek.
Ja w tym
Bernan - @Bazarnia: Doskonale sobie zdaję z tego sprawę. Myśląc jednak że nie można z...
  • Odpowiedz
Nie mam moralnego prawa przywoływać na ten świat nowego istnienia


@Bazarnia: Masz, by przedłużać gatunek ludzki. A, że częściej nieszczęśliwy to już kolej wszechrzeczy, a nie celowe działanie twórcy.
  • Odpowiedz
@Bernan: I jakim jesteś własnym Bogiem? Chyba oprócz filozofii łyknąłeś zbyt wiele kołczów. Ja mam dobrą pracę, żonę, dom, wiele hobby, a na jednym dodatkowo zarabiam. Częste wakacje, żyje jak chcę, biorę urlop jak tylko często mogę i #!$%@? się ile tylko mogę i tak #!$%@? z tego. Mimo to jestem kupą mięsa - podobnie jak Ty. Twoja własna boskość skończy się, kiedy mały zator żylny zablokuje krwiobieg, a parę
  • Odpowiedz
@Bazarnia: Trudno nie zgodzic sie z wiekszoscia rzeczy ktore piszesz, podjales juz jakies decyzje i trzymaj sie ich, od siebie moge tylko powiedziec „nie myśl o tym” bo jak sam zauwazyles czy bedziesz zyl w klamstwie i zaklamaniu czy jako oswiecony to ostatecznie nic to nie zmienia.
  • Odpowiedz
Tylko tu znowu pojawia sie pytanie po co?


@AntyDojcz: Tego nie wiadomo, jednak "natura" skłania ku sobie ludzi i kobiety by kopulowali w celu przedłużenia gatunku. ¯\_(ツ)_/¯
W skali Wszechświata kopulacja i tak nie ma żadnego znaczenia więc w sumie wszystko jedno. Ale moralne/naturalne prawo do rozdawania genów masz. :)
  • Odpowiedz
@Bernan: Obejrzałem, chociaż znam to i tak z warsztatów w których brałem niestety udział. Nijak ma się to do tego, o czym mówię, brak jest tam odpowiedzi dla sensu istnienia jako mnie, jednostki, której finał jest dość jest dość jednoznaczny i ZAWSZE prowadzi do powrotu prosto do niebytu. Nie ważne co wprowadzisz w swoim życiu, wracasz do czasów ciemności przed narodzinami. Jego filozofia nie daje żadnych odpowiedzi i spokoju, kojarzy
  • Odpowiedz
@Bazarnia: Dlaczego potrzebujesz obiektywnego sensu dla swojego końca? Skoro wszechświat i tak ma #!$%@? i nie jest po to żeby było Ci miło to czy nie sprawia więcej sensu podejście w którym starasz się aktualizować swój potencjał? Ja uważam że życie jest warte całego tego cierpienia, szczególnie że inną opcją jest nicość. Przejmowanie się tym że nic nie ma sensu jest znacznie mniej ciekawe od robienia rzeczy, można to po
  • Odpowiedz
@Bernan: No nie porozumiemy się, skoro przyjmujesz cierpienie i chcesz skazywać na nie kolejne istoty. Dla mnie ludzkość powinna zaprzestać prokreacji bo nie prowadzi do niczego innego, niż dla przykładu moje życie. Żrę, sram, bawię się, pracuję - czyli jak większość innych jednostek. Do tego śmiecę i niszczę planetę samym swoim istnieniem, pożeram zasoby i inne zwierzęta oraz rośliny. Dla mnie idealnie będzie, kiedy Ziemia będzie cicha i pusta jak
  • Odpowiedz
Cierpienie jest częścią życia.


@Yukio_Mishima: Wszystko jest częścią życia, więc to żaden argument ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kojarzy mi się troche z appeal to nature tj. coś jest dobre, bo występuje w naturze. Otóż niekoniecznie.

Ludzie są tak zaprojektowani, żeby zapominać to co złe i
  • Odpowiedz