Aktywne Wpisy
Marek_Tempe +11
Od zawsze interesuję mnie sfera snów, ich dynamika, poziom dziwności, odniesienia do dnia codziennego, kultury i symboliki oraz prekognicja. Może ktoś zechciałby się podzielić swoimi snami? Być może część z nich uda mi się zinterpretować na tyle na ile pozwoli moja wiedza oraz znajomość danego użytkownika. Rozumiem, że dzielenie się pewnymi treściami na forum może być trudne, więc zapraszam również na priv, ale bez przesady, pełna dyskrecja i ludzkie podejście. Proszę o
Kupić auto czy się wstrzymać?
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Dwa lata temu dodałem ten https://www.wykop.pl/wpis/23952283/czesc-wczoraj-zaliczylem-swoj-debiut-na-terapii-ws/wpis opowiadający o rozpoczęciu terapii. Z okazji mojej trzeciej z rzędu trzeźwej majówki postanowiłem napisać kilka słów.
Terapia trwała około 18 miesięcy i w zasadzie wszystko co udało mi się wypracować zawdzięczam właśnie temu. Dodatkowo przeczytałem kilka książek poświęconych alkoholizmowi, oraz starałem się wdrażać w życie to czego nauczyłem się uczęszczając do ośrodka dla uzależnionych. Podczas leczenia na mojej drodze stanęła również depresja, która skończyła się wizytami u psychiatry oraz leczeniem farmakologicznym. Z autopsji mogę powiedzieć, że "zajęcie się czymś" lub "bieganie" nie działały :) Na spotkaniach poznałem masę dobrych ludzi z różnych zawodów, profesji oraz o odmiennym statusie społecznym.
Czy moje życie zmieniło się na lepsze? Z całkowitą świadomością mogę stwierdzić, że tak. Zdrowie psychiczne, fizyczne, finanse, relacje z rodziną, córką - w zasadzie wszystko uległo poprawie. Powoli odzyskując kontrolę nad swoim życiem zmieniłem pracę i rozpocząłem rozwiązywanie problemów od tych najmniejszych. Co prawda dzisiaj mamy 1 maja a ja siedzę sam w mieszkaniu w oczekiwaniu na półfinał Ligi Mistrzów. To taka świadoma samotność jest 100 razy lepsza niż niekontrolowana impreza na mieście.
Cały czas obserwowałem tag #alkoholizm i jeśli ktoś miałby jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Miłego wieczoru i wytrwałości dla tych walczących! :)
#mirkogw #alkoholizm #uzaleznienie #depresja
@EmielRegis88: daj tytuły
Zdzisław Korczak "Umierałem sto razy"
Wiktor Osiatyński "Rehab", "Alkoholizm, i grzech, i choroba"
Tony Adams, Ian Ridley "Uzależniony"
Ewa Woydyłło "Rak duszy. O alkoholizmie"
Widzę, że już plusowalem Twój pierwszy wpis, czytając go teraz czuję się jakbym słyszał swoją historię
Siedzę sam bo owszem były jakieś propozycję, ale jutro rano do pracy i w zasadzie bardzo chciałem obejrzeć mecz :)
Zostało jeszcze "#!$%@?ć Falubaz". Próbowałeś? ;)
Gratulacje i powodzenia!
tylko RKS Chuwdu! :)
moje plusy abstynencji:
+ mniej konfliktów
+ lepsze relacje z rodziną
+ brak