[Estetykatopodstawa]

Mordeczki, znalazłem fotkę z moich początków na siłowni.
Tą fotką chce Wam pokazać, że ja również zaczynałem od gówna ale myślę, że jakoś je wyrzeźbiłem.

Fotka po 5 miesiącach zrzucania wagi - na fotce około 95kg.

Zaczynałem od 118kg przy 176cm, a zredukowałem wagę do ~70kg(wiem że mam gdzieś ale chyba na jakimś pendrive lub cd).

Nie mam się czego wstydzić, bo to było ponad 7 lat temu :P

Mam nadzieję, że już jedliście kolację ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mikrokoksy #silownia

[Estetykatopodstawa]

@Poemat: po redukcji trochę zostało ale się "wciągnęła", resztę wypełniłem mięśniami. Obecnie wygląda to spoko chociaż nie ukrywam dalej nie jest to idealnie. Dlatego większość fotek "dla kobiet" jest z ręką trzymana na dole żeby te skórę dodatkowo odciągnąć xD

[r4do5]

@Estetykatopodstawa: Wiem coś o tym, bo sam taki byłem, prawie. Oczywiście nie miałem frekwencji z wf 50% i lewych zwolnień na pół semestru. Ale wybitnie nie lubiłem wf i obijałem się na nim jak tylko mogłem. Poza wfem prawie się nie ruszałem, może w okresie około wakacyjnym trochę w kosza grałem na podwórku.

Teraz ruszam się na luzie, robię lekki trening oporowy w postaci pompeczek, podciągania itp., staram się sporo żwawo

[S.....r]

@Estetykatopodstawa: Brawo, to mi się podoba, a nie #!$%@? o niedoczynności tarczycy czy #!$%@? genach ukrytych w lodówce i szafce ze słodyczami.

[Niicooooo]

@Estetykatopodstawa: co brałeś na redukcji? I ile ciąles kcl? Bo zalalem się przez złamaną nogę i trzeba to zjechać
Jakieś pro tipy? Bo moja pierwsza redukcja..

[Estetykatopodstawa]

@Niicooooo: a co miałem #!$%@? brać?
Czysta dieta bez jakiegokolwiek nawet powąchania cukierka, #!$%@? z cardio do porzygu 7razy w tygodniu to minimum, w końcówce 14 razy bo 2 razy dziennie, do tego trening siłowy.
Nic nie brałem. Zawsze #!$%@? ciężko #!$%@?, bo to lubię i sprawia mi przyjemność.
Oczywiście wszystko miarkowalem i powoli dokładałem, bo na logikę już rozumiałem że skoro ktoś robi masę i musi dokładać jedzenia żeby mieć

[r4do5]

@Estetykatopodstawa:
Robię zdjęcia. Niestety wygląda to tak, że jak jest źle, dostaję zadyszki wchodząc po schodach do mieszkania to myślę sobie: „uuu, jest źle, trzeba działać”. A po kilku miesiącach, gdy po wielu trudach osiągam poziom przeciętnego mężczyzny w moim wieku, tracę motywację, bo zaczyna mi się wydawać to bez sensu, pojawiają się myśli, że przecież i tak nie będę wyglądał dobrze, nie będę silny czy szybki itd.

No i też