Aktywne Wpisy
cuda +461
Castellano +370
mentzen o nowym rządzie w swoim najnowszym filmiku: "rozwalili nam przez ten rok wymiar sprawiedliwości, rozwalili nam praworządność"
ten coraz bardziej się odkleja chyba xD
#konfederacja
ten coraz bardziej się odkleja chyba xD
#konfederacja
Pamiętam każde jej słowa z dzieciństwa, które do mnie powiedziała, pamiętam jak mi robiła na obiad zawsze to co chciałem, pierogi ruskie, lane kluski, dziadową, kluski śląskie, zupy, ciasta, dżemy, kompoty, no wszystko co z jedzenia to najlepsze u babci, syn babci, a mój ojciec dzięki niej został kucharzem, jest teraz szefem kuchni na Bawarii w 5 gwiazdkowej restauracji, a wyjechał bez języka i tylko go broniły umiejętności w gotowaniu, które dostał od babci.
Babcia moja bardzo dużo przeżyła, jak była dzieckiem to wybuchła wojna, nie skończyła szkoły, a dopiero po latach wróciła do nauki, wyjechała z Lubelskiego po wojnie w 1950 do Zachodniopomorskiego i zamieszkała u przyjaciół rodziny, sprzątała, pracowała w polu i gotowała, a za to dostała dach nad głową. Później poznała dziadka i urodziła 6 dzieci, dwoje zmarło 4 dni po porodzie, do dziś nie lubi chodzić na pomnik do nich. Pracowała jako księgowa, założyła sad jabłoni i sprzedawała je razem z dziadkiem, a do tego wychowała na ludzi 4 dzieci i 13 wnuków oraz 7 prawnuków :).
W 2010 zmarła jej córka, a moja ciocia, była wspaniałą kobietą, ale rak ją zabił. Babcia nią opiekowała się przez 8 lat, po śmierci załamała się, ale nie poddała się, 3 miesiące temu dowiedzieliśmy się, że druga córka jest chora na raka, już widzę po niej jak cierpi, jest mi cholernie przykro, że nie mogę jej tego bólu zabrać.
W 2015 zmarła moja mama przez raka, ta sama historia co u cioci, kiedyś rozpisałem się na ten temat, ale już nie będę wracać do tego, bo to przeszłość.
W 2015-17 cholernie dużo piłem, miałem tak mocną #depresje że bez psychotropów i wsparcia babci byłbym już dawno na tamtym świecie, babcia mi prała ubrania, gotowała i sprzątała dom, gdy ja nie mogłem wstać z łóżka i jedynie o czym myślałem to wziąć sznur i powiesić się.
W 2018 poznałem moja kochaną dziewczynę, przez wykop ( ͡° ͜ʖ ͡°) @MirekSzukaZony , ona odpisała na moje ogłoszenie, pojechałem do niej i już nie wyjechałem, w maju mija nam rok jak jesteśmy razem, babcia bardzo była szczęśliwa i jest wdzięczna mojej kobiecie, że wyciągnęła mnie z depresji i pokazała barwy świata, za co jej będę wdzięczny do końca życia.
Teraz ja dbam o babcię, rzuciłem pracę , aby z nią spędzić jak najdłużej czasu i dać jej wsparcie tak jak ona mi :), kocham ją nad życie i nawet jak nadejdzie kiedyś dzień śmierci jej to ona nie umrze, bo będzie żyła zawsze w mojej pamięci, pamięci moich dzieci i wnuków. Będę opowiadał o niej i opowiadał, a córka dostanie imię po niej.
I tak zmierzając do końca, mirki i mirabelki, puenta jest taka, aby nigdy nie poddawać się, bo życia ma sens.
#fotografia #gruparatowaniapoziomu
Ile babcia ma lat na zdjęciu?
Zgaduje, że zawsze żyła blisko przyrody?
@NowyJa: Dzięki. Ja już o to dbam, chcę żyć jak najdłużej, ale moje geny mi mówią, że muszę się przygotować na raka jelita, a samotność nie z mojego wyboru może to wszystko przyśpieszyć.
@NowyJa: Ja mam zwiększone prawdopodobieństwo, że coś może się pojawić w okolicach 50, ale nic nie szkodzi temu, żeby nie miało w ogóle się nie pojawić. Jestem monitorowany, a po za tym defektem, moja rodzina jest długowieczna. Mój dziadek za 3 lata ma 90', a babcia jest niewiele młodsza. Drugi dziadek zginął w wypadku, a babcia mimo głuchoty i problemów z biodrami żyje dobrze. O
Życzę powodzenia i zdrowia.