Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
mirasy, mój pięcioletni #zwiazki właśnie padł... jak mam się z tego otrząsnąć? Kocham go najmocniej, a rozstanie jest przyczyną tego, że on stracił do mnie swoje uczucie. Słysząc po tylu wspólnych szczęśliwych chwilach coś takiego... cholerny cios... Przez kilka miesięcy próbowaliśmy robić coś, żeby wszystko naprawiać, ale to wynikało bardziej z mojej strony, no bo jak miało wynikać z jego, skoro mnie nie kochał? To był mój pierwszy związek, jak mam wyleczyć moje serce? Ono po prostu pękło. Ciągle siedzę w domu i płaczę, bo sobie z tym nie daje rady. Jak mam się z tego otrząsnąć?
#rozstanie #niebieskiepaski #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Węgierek: Przechodzę przez dokładnie identyczną sytuację, pierwsze dni są najgorsze. Tylko czas może pomóc. Po tygodniu odpuszczają objawy fizyczne: bezsenność, brak apetytu. Ale powrót do normalnego funkcjonowania, zwłaszcza po tak długim czasie razem, może trochę zająć.

Trzymaj się Mirabelka, postaraj się zająć czymś produktywnym. Uprawiaj sporty, spotykaj się że znajomymi. Jeśli to możliwe, utnij kontakt z ex. To za każdym razem rozdrapywanie ran.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
  • Odpowiedz
Będzie dobrze: Też kiedyś usłyszałem po czterech latach, że "to już nie to", "kocham innego" itp. Zdrada, okłamywanie. To cholernie boli, tyle wspólnych chwil....

Pewnie wiele osób Ci to powie i ja też to mówię: ogarnij się. Zajmij czymś. Praca, obowiązki, hobby. Ja np. zapisałem się na siłownie i lekcje hiszpańskiego. W następnej kolejności chce zrobić prawo jazdy na motocykl. Wychodź ze znajomymi. Zajmij czymś głowę, myśli. I koniecznie pozbądź się wszystkiego, co Cie z nim wiązało: zdjęć, pamiątek, prezentów od niego. To będzie tylko sprawiać, że bolesne myśli będą powracać.

Wiem, że to brzmi banalnie i obecnie masz ochotę jedynie na to, by płakać cały czas w poduszkę, a najlepiej to umrzeć, ale uwierz, z biegiem czasu to minie. To trochę jak ze śmiercią bliskiej osoby.
Najpierw jest wyparcie, lament, żal, że czegoś się nie zrobiło, szukanie winy w sobie, aż w końcu przyjdzie akceptacja. Może nawet po kilku latach (u mnie to był niecały rok), ale przyjdzie. Dodatkowo z nową miłością, bardzo szybko zapomnisz o starej. Jakby co, pisz priv
  • Odpowiedz
KrowaWKropkiBordo: Hej, porozmawiaj z nim, na poważnie aby znać pobudki tego człowieka, jak. źle to zabrzmi, ale #!$%@?łem swój związek bo mi się znudził :)
4 lata. Też kochałem Ją najmocniej na świecie, ale nie wyobrażałem sobie życia z tą kobietą w takim formacie. Też to był mój pierwszy związek. Dopiero jak znalazła sobie następnego pana to mnie trafiło złamanie serca. Załamałem się doszczętnie.

Przez kilka miesięcy próbowaliśmy robić coś, żeby wszystko naprawiać, ale to wynikało bardziej z mojej strony, no bo jak miało wynikać z jego, skoro mnie nie kochał?


Skąd wiesz,że Cię nie kochał? powiedział Ci to ? jacy my?? naprawdę we 2 próbowaliście naprawić, czy jedna strona bawiła się w zbawianie świata, a drugiej to nie obchodziło? (pewnie Ty) . Bardzo to jest przykre, lecz, uświadom sobie, że: Bo i cały w tym ambaras aby dwoje chciało na raz. To że Ty chcesz za 110 % 500%, 10000000% kochasz go, oddasz całą siebie nikogo nie obchodzi. Wiesz dlaczego? Bo to jest
  • Odpowiedz