Aktywne Wpisy
kontodlabeki +239
doczekaliśmy się zakończenia mordęgi
pearl_jamik +7
Poznałem fajną dziewczynę na #tinder , taka 8/10 z wyglądu, w głowie też ma poukładane, pracuje w szkole językowej. Gadka się nam klei, było parę spotkań. W końcu doszło do zbliżenia, i okazało się, że ona ma wypukły pępek, alee taki mega brzydki i strasznie mnie to obrzydza. No za każdym razem jak to widzę to z laski 8/10 robi się 4/10 a mi się chce wymiotować. Co byście zrobili
czy powiedzieć jej?
- tak 63.1% (344)
- nie 36.9% (201)
Mama kazała mi się szykować do kościoła (chyba niedziela palmowa jest). Powiedziałem jej, że nie chce mi się jechać żeby jakaś palmę pokropić wodą, po za tym może to zrobić sama.
Następnie rozmowa zeszła na temat bierzmowania i tego że będę kiedyś chciał zostać chrzestnym dziecka brata lub wziąć ślub - odpowiedziałem że nie będę chciał brać ślubu kościelnego.
W pewnym momencie powiedziała żebym brał przykład ze swojej kuzynki (która de facto ma podobne zdanie o kościele, ale jej rodzice to katole max).
To wszystko nic w porównaniu do tego co rzuciła na koniec: "Masz wypaczony mózg" w tym momencie zacząłem się śmiać pod nosem bo nie wytrzymałem ciężaru tego zarzutu.
Na sam koniec powiedziała że póki nie mam 18 lat to ona decyduje czy ja wierzę czy nie wierze (brechłem pod nosem) i odpowiedziałem, że według prawa mam zagwarantowaną swobodę wyznaniową.
Chciałem się tylko wyżalić na portalu ze śmiesznymi obrazkami i pedofilią
Cześć z was potraktuje mnie jako #gimboateizm, w sumie wyjebka w to.
Cześć z was może miało podobne sytuacje z rodzicami w kwestiach religijności.
#bekazkatoli
Stwierdzili, ze jestem dorosly juz i moge robic co uwazam za sluszne, a jak poczuje ze jednak wierze to zapraszaja w niedzielę do kosciola. I tyle.
Mija czas, dużo czasu... całe lata. Chrzestni i chrześniacy zapominają o swoim istnieniu. Ale... dzieci którym się nie odmawia, w końcu dorastają i robią wesela.
Rodzice ojca wkręcili go w bycie chrzestnym jakiegoś dziecka kolegi dziadka. Rodzice mamy podobnie, wkręcili ją w bycie chrzestną c--j wie kogo. Oboje mają gdzieś po 2-3 chrześniaków. Zgadnijcie jaką mają minę, gdy trzeba później dać 1500-2000 na wesele, bo mniej chrzestnemu nie wypada xDDD A ja się wtedy k---a śmieję i mówię - czyje na wierzchu? No czyje?
Udało mi się nie zostać chrzestnym, bo w okresie gdy rodzice mogliby mnie do tego przymusić, byłem pryszczatym spierdonem z długimi włosami i kto by mnie chciał na chrzestnego xD Obecnie nie utrzymuję kontaktu z jakimiś chujami mujami dzikimi kuzynami i pociotkami, a i 24 lvl here to tylko moja decyzja. Nie dość, że musiałbym jeździć na imprezy z w gruncie rzeczy obcymi ludźmi, gdzie tylko odliczałbym godziny do końca, to jeszcze musiałbym płacić over 9000 cebulionów na jakiegoś Brajanka czy Amelkę, których pewnie widziałbym wtedy ostatni raz w
@Alzheimer: xd
Nie zmienia to faktu, że temat jest w miarę poważny.
@agaciksa nie mieszkam w mieście, u mnie by to nie przeszło.
@ZbrodniarzWojenny miejmy nadzieję, że mnie nie wkręcą w bycie chrzestnym, chyba będę ukrywał
@Retsew: Jak przekroczysz tą magiczną 18stkę to po prostu odmówisz i tyle. Kościół w Polsce opiera się właśnie na takim ślepym podążaniu za wszystkimi, uleganiu matkom, babkom i tak dalej. Ktoś w końcu musi zacząć to zmieniać, dlaczego nie my?
Komentarz usunięty przez moderatora
Niestety my ateisci jestesmy bardzo dyskryminowani w tym kraju, trzeba byc bardzo odwaznym zeby otwarcie przyznac sie do ateizmu. Zycze ci wytrwalosci i pamietaj: badz wierny swojemu rozumowi i pogladom.
Powiedziałem jej coś w stylu, że religia jest wpychana ludziom od dziecka i tak na prawdę nawet nie wiedzą o co w tym chodzi, ale chodzą do kościoła, bo tak im kazano. Ta powiedziała, że ok, i jak ktoś ma 18 lat to może już sam zadecydować. Ja wtedy świeżo po 18 urodzinach powiedziałem, że w takim razie
Komentarz usunięty przez autora