Wpis z mikrobloga

Junona, tygodniowa kotka znaleziona w śmietniku, przeżyła noc. Temperatura już stabilna, oddaje poprawnie mocz, ciemnozielone rozwolnienie się skończyło, ale nie wiem jeszcze, czy to głód, czy to wirus, więc jest na bardzo rygorystycznej kwarantannie. Właśnie ją kanguruję pod bluzą, uspokoiła się. Pomału wraca jej odruch ssania, więc oby jeszcze dziś zdołała ładnie sama wciągnąć jakieś solidne ilości mleka, które wzbogacam jej o glukozę i elektrolity - na razie podaję po kropelce na język. Zdarza jej się mruczeć, więc raczej nie ma boleści i czuje się stabilnie. Jeśli nie rozwinie się żadne powikłanie wirusowe, bakteryjne czy inne, będzie dobrze. Dosłownie wczoraj wieczorem zdążyłam zamówić duży kojec i przyszły do mnie miracle nipples (takie superanckie specjalistyczne smoczki), i bach, mamy kolejnego gościa. Trzymajcie kciuki.
Fb, insta: tymczasemumagdy, tam będą codzienne aktualizacje.
#koty #frytusiacontent
f.....a - Junona, tygodniowa kotka znaleziona w śmietniku, przeżyła noc. Temperatura ...

źródło: comment_Vn2gfKkhXoxLkg5xu1f0FcpDIxlb0vGP.jpg

Pobierz
  • 146
  • Odpowiedz
@CichooByc: tydzień to orientacyjnie tak, żebym wiedziała co ile karmić i ile powinna przybierać na wadze. Tak dokładnie obstawiam z 8-9 dni, bo oczy, ale z drugiej strony jest bardzo drobna - może więc być wcześniakiem.
  • Odpowiedz
@kris55: wiem, wiem, biorę to pod uwagę i obserwuję, kiedy mruczy :) Obstawiam, że to komfort, ale i tak mam na nią oko cały czas, bo jeszcze słabo je i ją często podkarmiam, kontroluję wydalanie etc.
  • Odpowiedz
@zartos: a jakby jej to opłacić to by poszła wysterylizować? Jestem w stanie jakoś pomóc np. wpłacić za zabieg na konto weterynarza albo dogadać się z jakąś fundacją i im wpłacić na jakiś zabieg. Miejscami miasta i gminy robią na swój koszt, miejscami sięga akcja powszechnej sterylizacji.

Tylko Tobie się musi też chcieć. Ja z chęcią jakoś pomogę.

@frytusia: Dziękuję za to co robisz. Ja co prawda nie miałam nigdy pod opieką takich maleństw, ale chociaż pomagam od innej strony pomagając w fundowaniu sterylizacji, każda jedna to ileś
  • Odpowiedz
@frytusia: Widzę że mamy podobne doświadczenie. Na zdjęciu kotek który się przybłąkał z temperaturą już siegającą granicy. Na początku ciężko. Karmienie strzykawką podawanie leków. Po 7 dniach już było git. 3 tyg po sterylizacji i kot jest tak przywiązany że nie mam pytań. :) P.S Tak naprawdę to kotka, ale będąc u weterynarza nie sprawdziliśmy płci więc został Tadzik :D
v.....r - @frytusia: Widzę że mamy podobne doświadczenie. Na zdjęciu kotek który się ...

źródło: comment_DrOdZN7zQPiLPBtmPQdfkaQPXP4CxB2e.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz