Aktywne Wpisy
Anetkia +707
Jako kobieta rzygam już feminatywami. Jestem psychologiem a coraz częściej słyszę "czy psycholoszka już przyjmuje?" Jestem CZŁOWIEKIEM a nie człowiekinią, jestem gościem a nie gościnią. Jestem też OSOBĄ (rodz. żeński), mężczyzna powinien być "OSOBEM"? Do jakiej patologii to prowadzi.
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
mirko_anonim +14
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem szczery do bólu i moja różowa o tym wie a jednak ma pretensje. W rozmowie wyszło że jej powiedziałem, że jest z wyglądu przeciętna ale mi to nie przeszkadza bo ma dobre cechy. I ona teraz nie może tego przeboleć, mówi że to chyba nie ma sensu żebyśmy byli razem wtf. Sama dobrze wie że nie jest modelką wiec czego oczekuje, że będę mówił że jest?? Ja sie
Jestem szczery do bólu i moja różowa o tym wie a jednak ma pretensje. W rozmowie wyszło że jej powiedziałem, że jest z wyglądu przeciętna ale mi to nie przeszkadza bo ma dobre cechy. I ona teraz nie może tego przeboleć, mówi że to chyba nie ma sensu żebyśmy byli razem wtf. Sama dobrze wie że nie jest modelką wiec czego oczekuje, że będę mówił że jest?? Ja sie
79 lat i 1 dzień temu. (Post z wczoraj - Mleko)
''We are so outnumbered there's only one thing to do. We must attack.''
Sir Andrew Cunningham, dowódca Royal Navy.
Jakby ktoś nie wiedział - tak wygląda bohaterstwo w najczystszej postaci. Bohaterstwo słabego, maleńkiego Dawida w walce z wielkim i silnym Goliatem.
8 kwietnia 1940 roku na Morzu Północnym wachtowy na brytyjskim niszczycielu HMS ''Glowworm'' dostrzegł sylwetkę niszczyciela, który zidentyfikował się jako okręt szwedzki. Jednak był to niemiecki niszczyciel Z11 ''Bernd von Arnim'', który szybko otworzył ogień. Jednak kmdr Gerard Roope, dowódca ''Glowworma'' był czujny i nie dał się zaskoczyć. Niemiecki niszczyciel poprosił o wsparcie i wkrótce przypłynął kolejny niszczyciel - Z5 ''Paul Jacobi''. Wskutek celnego ostrzału z brytyjskiego okrętu, oba niszczyciele niemieckie zrezygnowały ze starcia, chowając się we mgle i prosząc bazę w Kilonii o pomoc. ''Glowworm'' ścigał je jakiś czas, wierząc, że dotrze w ten sposób do głównych sił inwazyjnych na Norwegię i nada ich pozycję do dowództwa Royal Navy.
Po wyjściu z mgły, ''Glowworm'' natknął się na główną flotę inwazyjną, której trzon stanowił krążownik ciężki ''Admiral Hipper'', zmierzającą ku Norwegii. Niemiecki kolos miał miażdżącą przewagę siły ognia. Mimo gigantycznej dysproporcji sił, kmdr Roope zdecydował się atakować, wypełniając tym samym odwiecznego ducha Royal Navy. Dzielny niszczyciel podjął nieudaną próbę ataku torpedowego, otrzymując kilka trafień na skutek huraganowego ognia ''Hippera''. Mimo to, poważnie uszkodzony ''Świetlik'' cały czas się ostrzeliwał. Jeden z pocisków ''Hippera'' przewrócił maszt ''Glowworma'', który spowodował zwarcie syreny okrętowej - jej dźwięk towarzyszył niszczycielowi do samego końca. Okryty kłębami dymu, płonący niszczyciel wykonał zwrot i ruszył pełną parą na krążownik, taranując go i poważnie uszkadzając - rozdarto 30 metrów pancerza, do kadłuba wlało się 500 ton wody. Chwilę później bohaterski, maleńki ''Świetlik'' zatonął wraz ze 111 członkami załogi.
Dowódca krążownika, Kapitän zur See Hellmuth Heye natychmiast nakazał zatrzymać okręt i udzielić pomocy brytyjskim marynarzom. Wyłowiono ich 40. Komandor Roope był ostatni raz widziany, gdy kiwał ręką na pożegnanie swoim ludziom, po czym nakryła go fala i zniknął pod wodą. Walkę obserwował z pokładu krążownika m.in. znany już nam Ali Cremer, późniejszy dowódca U-333.
Po powrocie do Kilonii, komandor Heye - za pośrednictwem kanałów dyplomatycznych - przekazał Brytyjczykom swój raport z walki z niszczycielem i zasugerował odznaczenie jego bohaterskiego dowódcy. Tak też się stało i kmdr por. Gerard Roope jako pierwszy podczas II WŚ otrzymał najwyższe brytyjskie odznaczenie za męstwo - Krzyż Wiktorii, przekazany jego żonie 10 lipca 1945 roku. Jest to jedyny przypadek odznaczenia brytyjskiego oficera na wniosek oficera Kriegsmarine.
Zdjęcie NIE MA na celu propagowania ustrojów totalitarnych.
Autor postu: II wojna światowa w kolorze
#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Kreigsamarine zawsze walczyło honorowo. Dowództwo royal navy i US navy nawet sprzeciwiło się żeby sądzić Donitza w Norymberdze, a jego proces był szyty takimi grubymi nićmi jeszcze bedąc bronionym przez Amerykanów że gdyby nie to że był przez chwilę fuhrerem to by pewnie go uniewinnili, ale i tak dostał najniższa kare ze wszystkich
Otóż Roope NIE MÓGŁ postąpić inaczej. PRÓBOWAŁ postawić zasłonę dymną i uciec, ale mu się nie udało. Wychodząc z mgły dosłownie wpadł na Hippera. Był cały czas pod ogniem kierowanych radarem dział Hippera i podjął jedyne, co mu zostało - walkę.
Podczas ewakuacji Krety oficerowie Royal Navy zwracali uwagę admirałowi Cunninghamowi, że okręty ponoszą straty od niemieckich bombardowań
@Kedlov @pestis Pewnie, że było, ale to dobra historia (pretensje do autora, że repostuje)
Zwykły marynarz na statku pewnie prezentował postawę „w dupie z wami i waszymi wojnami”. A że jego kapitanowi zachciało się pościgu przez mgłę,
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Zadaniem nadrzędnym Roope'a było poinformowanie sił głównych Royal Navy o niemieckiej flocie inwazyjnej. Nie udało mu się uciec, to podjął walkę. Bohaterską, przy której trzeba się pochylić z najwyższym szacunkiem.
I nie 71, tylko 111.
@JohnnyFajf: No właśnie nie koniecznie. Już chyba od Wielkiej Wojny uznano że zabijanie piechoty to bardzo nieefektywny sposób prowadzenia wojny. Ranienie przeciwka przynosi 100x lepsze rezultaty. Trzeba go ściągnąć z pola bitwy co zabiera czas