Wpis z mikrobloga

Właśnie mi uderzył roczek przepracowany na kolei jako konduktor, bilans
- 1 ofiara śmiertelna,
- dwie sytuacje gdzie trzeba było wezwać pogotowie,
- tysiące kilometrów przejechanych pociągami + dwa razy więcej autobusami,
- wiele ciekawych rozmów i uśmiechów od pasażerów,
- kilka łapówek w postaci cukierków,
- masa pięknych widoków, wschodów i zachodów słońca,
- jedna niesłuszna skarga od pasażera,
- 4 pochwały również od pasażerów,
- duużo ciekawych historii,
- troche urus bebzol

Pewnie wielu mirków i mirabelek przewiezionych, ale do tej pory żaden nie kazał mi usunąć konta, bo nikt mnie nie zna ( ͡ ͜ʖ ͡)

Wspaniała jest to praca i nie zmienię jej nigdy. Pozdrowienia ze słonecznego Nowego Targu !

#pracbaza #chwalesie #dziendobry #praca #kolej #polregio #pociagiboners #pociagi
maxbor555 - Właśnie mi uderzył roczek przepracowany na kolei jako konduktor, bilans 
...

źródło: comment_DpDREpZqScn8Qeh6j3DO444YzIJEeuVE.jpg

Pobierz
  • 64
  • Odpowiedz
@maxbor555: U nas w mazowieckim to jest taki przepych, że włączają wifi i podchodzi konduktor i mówi Ci "przepraszam, czy mógłby Pan pobrać jakiś duży plik? mamy przesyt internetu i nie mamy co z nim zrobić, a przecież łódzkiemu nie damy"

I jak maszynista jedzie to mówi "uwaga, dziura na torach"
czeka chwilę i mówi:
"żartowałem iks de, to nie łódzkie"
Cały pociąg sie wtedy śmieje i klaszcze, a po chwili
  • Odpowiedz
@maxbor555 ale serio muszą być czarne?
Teraz to już prawie nikt czarnych nie nosi.
Jakieś kolorowe z ciekawymi motywami się nosi.
Moda na ozdoby z krawatów, których się nie nosi już przeniosła się na skarpety i poszetki.
  • Odpowiedz
@maxbor555: jak sobie radzisz z awanturujacymi/narzekajacymi pasazerami? Wiadomo jak kolej dziala u nas w kraju, kazdy by chcial zeby bylo lepiej, ale jest jak jest. Wiec pewnie masz duzo przypadkow, ze wkurzeni pasazerowie wala do Cidbie z pretensjami?
  • Odpowiedz
@miczuu: generalnie to akurat mi się rzadko zdarza, bo nieskromnie mówiąc jestem dosyć duży, 190cm i trochę czasu na siłowni spędzałem, ale zdarzały się zatargi z naćpanymi lub pijanymi jegomościami. konduktor/kierownik w moim odczuciu to dosyć szanowane i zaufane stanowisko, więc przeważnie jak ktoś mi zgłaszał, że inny klient uprzykrza podróż to zwykle atmosfera cichła przy mojej obecności, bądź po przedstawieniu takiemu delikwentowi możliwe kary za wybryki.

Dużo też sytuacji kiedy
  • Odpowiedz